Turcy płacą za rozdawnictwo Erdogana. Niektóre podatki wzrosły nawet o 200 procent!

Maciej Karcz
20 lipca 2023, 07:35 • 1 minuta czytania
Hojne obietnice wyborcze Recepa Erdogana okazały się dla niego skuteczne, bowiem po raz kolejny został wybrany prezydentem Turcji. Rozdawnictwo pieniędzy przez polityka spowodowało jednak, ze w kraju znacząco podniesiono podatki. Niektóre z nich wzrosły nawet o 200 procent.
Turcja zwiększa podatki, by pokonać problemy finansowe. Fot. Mindaugas Kulbis/Associated Press/East News

Turcja podnosi podatki, to przez obietnice Erdogana

Podwyżki płacy minimalnej i emerytur, darmowy gaz dla gospodarstw domowych nawet przez miesiąc - to tylko niektóre z obietnic wyborczych Recepa Erdogana. Niektóre z nich już weszły w życie, jak np. wzrost zarobków dla obywateli Turcji. Od 1 lipca tamtejszy rząd zapewnił podwyżkę dla pracujących w budżetówce o 34 procent.


Jednak z powodu tak intensywnego i hojnego rozdawnictwa pieniędzy wpędza Turcję w coraz większe problemy finansowe. Jak przypomniała "Rzeczpospolita", tamtejszy deficyt budżetowy wynosi aż 8,2 miliarda dolarów, co w porównaniu z poprzednim rokiem jest wartością blisko siedmiokrotnie wyższą. Zaś deficyt PKB Turcji z 0,9 proc. z 2022 roku wzrośnie do 4,4 proc. w roku bieżącym.

By załatać dziury w krajowym budżecie Turcja już podniosła kilka podatków. Zaledwie kilka dni po wprowadzeniu podwyżek minimalnego wynagrodzenia wzrósł podatek VAT - niższy z 18 do 20 procent, wyższy z 8 do 10 procent.

Podniesiono także podatki za paliwo. Ten od zakupu benzyny wzrósł aż o 200 proc., z kolei za gaz ziemny o 224 proc.. "Rzeczpospolita" podała, że Turcy zapłacą więcej także za niektóre opłaty urzędowe nawet o 50 proc.

Szalejąca inflacja w Turcji

Turcja zmaga się także z wysoką inflacją. W maju wynosiła 39,5 proc., natomiast w czerwcu br. spadła do 38,2 procent. To i tak bardzo dużo, jednak przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku szalejąca w Turcji inflacja była kosmicznie wysoka, bowiem wyniosła aż 83,45 proc.. Był to najwyższy wynik od 24 lat w tym kraju.

Jak przypomniała "Rzeczpospolita", Bank Centralny Republiki Turcji ma dziś podjąć decyzję w sprawie podniesienia stóp procentowych. Według ekspertów mają wzrosnąć z 15 do 20 procent.

– Wciąż spodziewamy się, że główna stopa procentowa zostanie podniesiona w tym roku do poziomu od 25 proc. 30 proc. i że lira turecka osłabnie o dalsze około 10 proc. – powiedział Liam Peach z Capital Economics.

– Podwyżki stóp do takich poziomów są prawdopodobnie potrzebne, by utrzymać redukcję premii za ryzyko, do której doszło w Turcji w ostatnich tygodniach – dodał ekspert.

Recep Erdogan wygrał wybory. Jak to zrobił?

Pod koniec maja Recep Erdogan został ponownie wybrany prezydentem Turcji. Otrzymał on 52,14 proc. głosów, a jego kontrkandydat Kemal Kılıçdaroğlu 47,82 proc.. Przed wyborami pisano o niezadowoleniu społecznym, jakiego nigdy wcześniej Erdoğan nie doświadczył. A także o tym, że dwoił się troił walcząc o głosy.

Mówiono też, że ogromna część elektoratu Erdoğana to muzułmańskie, konserwatywne kobiety. I nawet wśród nich prezydent zaczął ostatnio tracić. Ostatecznie zdołał jednak wygrać wybory. W jaki sposób? W rozmowie z redakcją naTemat turkolog Danuta Chmielowska przyznała, że największą rolę w zwycięstwie Erdogana odegrały problemy, z jakimi zmaga się ostatnio Turcja.

– Inflacja, konflikty na Bliskim Wschodzie, na granicy południowo-wschodniej Turcji, także sprawy uchodźców z Syrii, a teraz z Ukrainy. Również na trzęsienie ziemi i pomoc poszkodowanym obywatelom. Te sprawy poruszał m.in. prezydent Erdoğan podczas kampanii wyborczej i przedstawiał projekty naprawcze – wymieniała Danuta Chmielowska.

Całość rozmowy z turkolog z Uniwersytetu Warszawskiego znajdziecie tutaj.