Posłanka KO zaatakowana na ulicy. Nagranie pokazuje, jak potraktowali ją zwolennicy władzy
Kinga Gajewska z PO zaatakowana w Otwocku. "Grożono mi, pluto, szczuto psami"
W rozmowie z naTemat Kinga Gajewska wyjaśniła, że od 7:30 odbywała rozmowy z mieszkańcami Otwocka, na które przyszli również zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. – Ja znam tych ludzi, ponieważ oni są dogadani z TVP i pojawiają się na każdym naszym spotkaniu w okolicy. To zorganizowana grupa – powiedziała.
– Grożono mi, pluto, stał pan z jajkami, strasząc mnie, że będzie rzucał. Szczuto na mnie psami. Wykręcano mi ręce, zabierano telefon. W moją stronę padł cały przekrój przekleństw – dodała.
To nie pierwszy raz, gdy dochodzi do zakłócania spotkań czy konferencji Platformy Obywatelskiej. Wydarzenia przerywają już nie tylko zwolennicy partyjni, ale nawet... członkowie rządu Mateusza Morawieckiego. Skąd bierze się taka postawa?
– To wynika z braku pomysłu i niemocy – oceniła Gajewska, po czym zwróciła uwagę, że w kontaktach z tzw. twardym elektoratem widać efekty działań Telewizji Polskiej. – Widać dużą robotę tzw. szczujni. Ludzie zacietrzewieni powtarzają obejrzane w TVP kalki, ale my mamy zinwentaryzowanych ponad tysiąc gmin, gdzie ludzie nie mają dostępu do innych kanałów informacyjnych – przekazała.
– My będziemy w każdym takim miejscu, żeby pokazać, jaka jest prawdziwa polityka PiS, jak aleje milionerów, ale również pokazujemy nasze propozycje dla Polaków. Mowa m.in. o 1,5 tys. "babciowego", czy 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku – podsumowała.
"Aleja milionerów PiS" vs. "Drużyna afer Tuska"
Wraz z początkiem wakacji Platforma Obywatelska wystartowała z akcją "Aleja milionerów", gdzie prezentowane są wizerunki polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością, którzy dorobili się w spółkach Skarbu Państwa.
Prawo i Sprawiedliwość odpowiedziało akcją "Drużyną afer Tuska", gdzie przypomniano o ośmiorniczkach czy też o zegarku Sławomira Nowaka.
Chwilę później zaostrzyli kurs, bowiem m.in. Jacek Ozdobna, Rafał Bochenek oraz Janusz Kowalski zaczęli chodzić na konferencje opozycji, by krytykować rząd Tuska oraz domagać się, by były premier ujawnił, ile zarobił przez ostatnie 10 lat.