Ukrainka notorycznie obnaża się w centrum polskiego miasta. Ujawniono nowe fakty
Ukrainka rozbiera się przed przechodniami. Mieszkańcy Brzegu zdegustowani
O tym, że po ulicach Brzegu grasuje obnażająca się kobieta, mieszkańcy wiedzą od dawna. Jak informuje lokalny serwis brzeg24.pl, ostatnio w sieci pojawiły się kolejne zdjęcia i nagrania obscenicznego zachowania 44-letniej Ukrainki.
"Na nagraniach widać, jak paraduje z odsłoniętymi piersiami na ulicach Brzegu. W innym materiale wideo tańczy i zdejmuje spodnie" – czytamy. "Bywa też, że obraża swoich rodaków spotkanych na ulicy" – podał miejscowy serwis.
Z relacji mieszkańców Brzegu wynika, że kobieta za nic ma sobie uwagi osób, które padają ofiarami jej zachowania. Nie dość, że nie zaprzestała rozbierania się przed przechodniami, to jeszcze zachowuje się wulgarnie i agresywnie za każdym razem, gdy zostaje poproszona o ubranie się.
Brzeżanie skarżą się, że mimo ciągłych zawiadomień spływających do lokalnej policji ta nie reaguje. – Policjanci reagują na każde otrzymane zgłoszenie. Znane są nam przypadki szeroko rozumianego zakłócania porządku publicznego przez 44-letnią kobietę. Policjanci wielokrotnie podejmowali interwencję w stosunku do tej osoby – broni się jednak w rozmowie z brzeg24.pl Patrycja Kaszuba, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
– Była ona zatrzymywana i karana mandatami. Prowadzimy również kilka postepowań. Dotyczą one zarówno wykroczeń jak i przestępstw – informuje Patrycja Kaszuba.
Jak zaznaczyła oficer prasowa, ostateczna decyzja w sprawie dalszych losów 44-latki zostanie wydana przez sąd. Poza ukaraniem Ukrainki mandatami policja nie jest w stanie zrobić nic więcej, dlatego też dopiero zarzuty postawione przez prokuraturę i ewentualny wyrok mogą uspokoić obnażającą się kobietę.
Sąsiad urządził horror mieszkańcom Wrześni. Straszył ich w stroju mordercy
Sprawa roznegliżowanej Ukrainki z Brzegu to niejedyny w ostatnim czasie przypadek, gdy mieszkańcy na pozór spokojnego miasteczka byli terroryzowani przez sąsiada. W styczniu tego roku policjantom w końcu udało ująć się mężczyznę, który przez dwa lata straszył w przerażającym stroju mieszkańców jednego z bloków w wielkopolskiej Wrześni.
– Groził śmiercią, straszył w masce mordercy, niszczył okna i drzwi samochodów – w taki sposób w rozmowie z lokalną prasą zachowanie schwytanego mężczyzny opisał anonimowy mieszkaniec wrześnieńskiej wspólnoty.
Więcej o sprawie przeczytacie tutaj.