Gala rozdania nagród Emmy odwołana! Znamy powód tej decyzji
Emmy to amerykańska nagroda honorująca osiągnięcia w branży telewizyjnej. Nic więc dziwnego, że doczekała się nawet miana "telewizyjnego Oscara". Obok złotego rycerzyka Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej, Grammy i Tony najważniejsze rozdanie w Stanach Zjednoczonych.
Gala rozdania nagród Emmy odwołana. W tle strajk aktorów i scenarzystów
Tegoroczna finałowa gala rozdania nagród Emmy miała się odbyć 18 września. Przypomnijmy, że Emmy przyznawane są w wielu kategoriach, których są dziesiątki. Podczas telewizyjnej transmisji miało zostać zaprezentowanych tylko 25 z nich, z czego 16 związanych jest ze strajkującymi aktorami i scenarzystami. W związku z powyższym w trakcie emisji programu sala straszyłaby pustkami.
Warto podkreślić, że same nagrody nie zostały odwołane, a 17 sierpnia ma rozpocząć się głosowanie na laureatów Emmy. Na ten moment nie wiadomo, kiedy odbędzie się ceremonia rozdania nagród. Jak donosi portal Deadline, widzowie mogą na nią poczekać nawet do stycznia. Wszystko wskazuje na to, że Amerykańska Akademia Telewizyjna oraz stacja FOX chcą, by wydarzenie odbyło się już po zakończeniu strajków.
O co chodzi ze strajkiem w Hollywood?
Jak pisaliśmy w naTemat, gildia aktorów SAG-AFRTA poinformowała o rozpoczęciu strajku. Impulsem dla związku zawodowego stało się niezawarcie nowego kontraktu z AMPTP (stowarzyszenie firm zajmujących się produkcją filmową). Pierwsze protesty mają ruszyć dziś (piątek 14 lipca).
Dyrektor zarządzający gildii Duncan Crabtree-Ireland przekazał podczas konferencji prasowej, że SAG-AFRTA nie miała wyboru, a szefowa związku Fran Drescher zarzuciła studiom "stanie po złej stronie historii" i "udawanie biednych". Drescher ponadto stwierdziła, że odpowiedź AMPTP świadczyła o braku szacunku, a nawet była obraźliwa.
Czego domagają się aktorzy? Wśród ich najważniejszych postulatów znalazły się:
- wyższe tantiemy za tytuły dostępne na platformach streamingowych,
- wzrost stawki minimalnej, która w rzeczywistości spadła przez inflację,
- ogólna poprawa warunków pracy,
- wzrost stawki mini,
- uregulowanie zasad korzystania ze sztucznej inteligencji (głównie chodzi o prawa do wizerunku).
Przypomnijmy, że ostatni raz aktorzy strajkowali razem ze scenarzystami w 1960 roku, kiedy szefem SAG był Ronald Reagan. Ostatni protest samej Gildii aktorów miał natomiast miejsce w 1986 roku.
Strajki w Hollywood mogą dotknąć takich tytułów jak: "Gladiator 2" Ridleya Scotta, "Deadpool 3" z Ryanem Goslingiem, "Mortal Kombat 2" oraz serial "The Day of the Jackal" z Eddiem Redmaynem, a praca nad nimi może zostać wstrzymana.
Niektóre projekty celowo zostały zaplanowane tak, żeby zdjęcia do nich udało się dokończyć jeszcze przed protestem SAG-AFTRA. W taki sposób udało się nakręcić drugi sezon "Pierścieni Władzy"oraz serial "Those About to Die" z Anthonym Hopkinsem.