Barbie i Ken byli... prawdziwymi mordercami. Ta zbrodnia do dziś przeraża Kanadyjczyków

Zuzanna Tomaszewicz
31 lipca 2023, 22:04 • 1 minuta czytania
Barbie i Ken tworzyli parę idealną wyłącznie za wieczkiem kartonowego pudełka. W Kanadzie imiona kultowych lalek kojarzą się nie tylko z dziecięcą zabawą, ale i brutalnymi zbrodniami dokonanymi przez małżeństwo seryjnego mordercy Paula Bernardo i jego wspólniczki Karli Homolki. Za ich urodą i bogactwem kryło się cierpienie niewinnych nastolatek.
Kim są Karla Homolka i Paul Bernardo? Nazywano ich Kenem i Barbie. Fot. Youtube.com

Ken & Barbie Killers - kim są Karla Homolka i Paul Bernardo?

Lalki Barbie i Ken nigdy nie powinny kojarzyć się ludziom z seryjnymi gwałcicielami i brutalnymi morderstwami, a jednak w latach 90. taka łatka przywarła do (na pierwszy rzut oka) niegroźnie wyglądającego małżeństwa, które krwią zapisało się na kartach historii prowincji Ontario. Kanadyjskie media ochrzciły Karlę Homolkę i Paula Bernardo imionami kultowych zabawek firmy Mattel ze względu na ich bogate pochodzenie, a także urodę. Wygląd okazał się mylący. Za drzwiami ich domu doszło do zbrodni rodem z horroru.


Zanim Ken poznał Barbie

Paul Bernardo urodził się w 1964 roku w rodzinie wywodzącej się z klasy średniej. Gdy był dzieckiem, niczego mu nie brakowało. Sąsiedzi zapamiętali go jako życzliwego chłopca, który - zgodnie z popularnym żartem - "zawsze mówił dzień dobry i w drzwiach przepuszczał".

Kiedy Paul wkroczył w wiek nastoletni, jego ojca Kennetha oskarżono o molestowanie dzieci, w tym własnej córki. Podobno chłopca nie oburzyły wcale te zarzuty. Większy wpływ na jego zachowanie miała matka, która po ukończeniu przez niego 16. roku życia wyznała mu, że narodził się z romansu. Od tamtej pory Paul zwracał się do rodzicielki per "dz*wka" i nie krył się ze swoją dezaprobatą wobec jej przeszłości.

Po wyjeździe na University of Toronto młody Bernardo cieszył się tytułem największego podrywacza wśród kolegów. Notorycznie zagadywał do dziewczyn w barach, co często kończyło się ich upokarzaniem, a nawet pobiciem. Jego szarmanckość szła w parze z okrucieństwem.

W maju 1987 roku Bernardo działał na przedmieściach Toronto jako "Gwałciciel ze Scarborough", który przez połowę dekady napadał na kobiety w wieku od 15 do 21 lat. Większość ofiar porywał z przystanków autobusowych, niektórym w porę udało się przed nim uciec. Policja dwukrotnie przesłuchiwała mężczyznę w sprawie gwałtów, ale nigdy nie brała go pod uwagę jako głównego podejrzanego, choć rysopis poszukiwanego, który ukazał się w prasie, mocno do niego nawiązywał.

Zbrodnie popełnione przez Bernardo i Homolkę

W 1987 roku Paul Bernardo poznał Karlę Homolkę. Dziewczyna dopiero ukończyła szkołę średnią i rozpoczynała pracę w klinice weterynaryjnej. Oboje uchodzili za atrakcyjnych, dorastali w zamożnych domach i mieli podobne "upodobania". Niewinne rozmowy o miłości do zwierząt z dnia na dzień przerodziły się w sadomasochistyczną relację, w której dominował Bernardo, a Homolka posłusznie wykonywała jego rozkazy.

Para zaczęła spotykać się ze sobą w tym samym czasie, kiedy w Toronto gruchnęła wieść o seryjnym gwałcicielu czającym się na przystankach autobusowych. Jak można się zresztą domyślić, Homolka wiedziała o wszystkich zbrodniach swojego chłopaka i nie miała z nimi najmniejszego problemu.

Zapowiadało się, że przed ślubem nic gorszego niż wiszące na słupach plakaty z podobizną Gwałciciela ze Scarborough ich nie spotka, a jednak. Po upływie paru lat Bernardo zaczął narzekać na to, że Homolka "nie oddała mu się jako dziewica", co w jego chorej wyobraźni urosło do rangi błędu, który musiał naprawić.

Od tamtego czasu Paul coraz więcej uwagi poświęcał 15-letniej siostrze swojej narzeczonej, Tammy. Karla w końcu obiecała partnerowi, że dostanie nastolatkę w prezencie na Gwiazdkę.

W noc przed Bożym Narodzeniem Homolka podała siostrze środek znieczulający dla zwierząt. Gdy dziewczyna straciła przytomność, Karla zatkała jej usta szmatką nasączoną halotanem i na zmianę z ukochanym ją gwałciła. Całość nagrała kamerą.

Para wpadła w panikę, kiedy dziecko zaczęło krztusić się własnymi wymiocinami. W szpitalu u Tammy stwierdzono zgon, a winę za jej śmierć zwalono na alkohol, który nastolatka miała spożyć ubiegłego dnia podczas kolacji. Warto nadmienić, że na jej twarzy koroner zauważył ślady po oparzeniu chemicznym, lecz nie wnikał dalej, jak doszło do ich powstania.

Śmierć młodszej siostry nie powstrzymała Karli i Paula przed dokonywaniem kolejnych zbrodni. W 1991 roku Homolka przyprowadziła do swojego domu nastolatkę, którą poznała w klinice weterynaryjnej. Przestępcy znów odurzyli ofiarę, po czym napastowali ją seksualnie. Po całym incydencie dziewczyna obudziła się i nie pamiętała o niczym, co zaszło w sypialni Bernardo i jego wspólniczki.

Pod koniec czerwca 1991 roku Bernardo i Homolka odprawili huczne wesele, mając już wtedy na sumieniu śmierć kolejnej dziewczynki. W dniu ślubu Kena i Barbie z jeziora Gibson wyłowiono kawałki betonu, w których znaleziono szczątki 14-letniej Leslie Mahaffy.

Dwa tygodnie przed zaślubinami Bernardo i Homolka nagrywali, jak torturują Mahaffy. "Następne dwie godziny zadecydują o tym, co ci zrobimy. W tej chwili osiągasz doskonałe wyniki" - taki słowami mieli zwrócić się do dziewczyny na jednym z nagrań. W późniejszym procesie przeciwko parze ujawniono, że małżeństwo wykorzystało ofiarę analnie, a po jej śmierci ją rozczłonkowało.

Rok po ceremonii ślubnej niebezpieczni małżonkowie porzucili w rowie zwłoki 15-letniej Kristen French, której obcięli włosy, by uniemożliwić służbom identyfikację. Na ciele denatki także znaleziono ślady świadczące o tym, że przed śmiercią była brutalnie gwałcona.

Głośny proces Barbie i Kena

Na początku stycznie 1993 roku Homolka przyszła do pracy z licznymi siniakami na swoim ciele. Początkowo twierdziła, że miała wypadek samochodowy, ale prędko okazało się, iż w rzeczywistości została dotkliwie pobita latarką przez małżonka. Rodzice zawieźli ją do szpitala, gdzie złożyła oświadczenie, w którym oskarżyła Bernardo o przemoc domową.

W lutym Homolka zdradziła swojej ciotce i wujkowi całą prawdę o Gwałcicielu ze Scarborough, a także o swoim udziale w morderstwie Mahaffy i French. 17. dnia tego miesiąca Bernardo został aresztowany pod kilkoma zarzutami, a funkcjonariusze otrzymali nakaz przeszukania jego posiadłości.

Przeczesywanie domu "Kena" zajęło służbom aż 71 dni. W trakcie przeszukania znaleziono raptem jedną kasetę wideo, na której udokumentowano seks oralny Homolki z jedną z ofiar. Przebywający w areszcie Bernardo zdradził prawnikowi, Kenowi Murrayowi, że materiały z morderstw i gwałtów były przechowywane pod sufitem w jego łazience. Pełnomocnik znalazł taśmy, ale postanowił zachować je dla siebie. Dopiero drugi adwokat zatrzymanego, John Rosen, podzielił się nimi ze śledczymi.

W maju Homolce zaproponowano ugodę w postaci dwunastu lat pozbawienia wolności w zamian za zeznawanie przeciwko partnerowi. Kobieta przyjęła tę ofertę. Gdyby jednak zdecydowała się tego nie zrobić, wówczas oskarżono by ją o dwa morderstwa pierwszego stopnia. Dodajmy, że kiedy doszło do podpisania ugody, Murray nadal zatajał przed policją taśmy ze zbrodni. Po ich publikacji Kanadyjczycy krytykowali decyzję rządu o przyznaniu "Barbie" łagodnego wyroku.

W sądzie żona i mąż obarczali siebie nawzajem winą za śmierć nastolatek. Bernardo twierdził, że Homolka podała jednej z ofiar śmiertelną dawkę preparatu do usypiania zwierząt, zaś Homolka zapewniała, że to Bernardo zbyt mocno podduszał swoje zakładniczki.

1 września 1995 roku Paula Bernardo skazano na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia przed upływem co najmniej 25 lat za dwa morderstwa pierwszego stopnia i dwie napaści na tle seksualnym.

W 2006 roku przestępca przyznał się do dziesięciu innych napaści seksualnych, których mu wcześniej nie udowodniono. W 2015 roku złożył wniosek o zwolnienie warunkowe, który finalnie odrzucono. Pod koniec tamtego roku do sprzedaży na Amazonie trafiła książka jego autorstwa "A Mad World Order". Powieść licząca 631 stron miała stać się bestsellerem na kilka dni przed usunięciem jej z oferty sklepu internetowego.

Bernardo odbywa obecnie wyrok w placówce o średnim stopniu bezpieczeństwa La Macaza Institution w Quebecu.

Co stało się z Karlą Homolką? W 1995 roku osadzono ją w więzieniu dla kobiet w Kingston. Podczas odsiadki brała udział w kursie korespondencyjnym z socjologii na uczelni Queen's University. Koniec końców obroniła tam licencjat z psychologii. Po zwolnieniu w 2005 roku zamieszkała w Quebecu i powtórnie wyszła za mąż - tym razem wzięła ślub z bratem swojego prawnika.

Czytaj także: https://natemat.pl/499997,dlaczego-ludzie-dostaja-telefony-od-zmarlych-to-da-sie-latwo-wytlumaczyc