Zapytali Szydło o ceny paliw. Najpierw krępująca cisza, a potem... dwie różne odpowiedzi
Dziwne odpowiedzi Szydło na spotkaniu z wyborcami
Jeden z mieszkańców Dębna zapytał Beatę Szydło o to, dlaczego wbrew zapowiedziom prezesa Orlenu ceny paliwa nie spadły trakcie lata.
– Pan Obajtek powiedział, że na wakacje stanieje paliwo, a widzimy jak jest – powiedział jeden z gości spotkania wyborczego z europosłanką.
Pytanie te wywołało niezwykle krępującą ciszę, którą ostatecznie swoją odpowiedzią przerwał... prowadzący konwencję PiS-u. – Staniało – odparł, po czym błyskawicznie poprosił o kolejne pytanie z sali.
Nim wyborcy zdążyli zwrócić się do Beaty Szydło z innym zagadnieniem sama zainteresowana odniosła się do cen paliwa.
– Ja mam wrażenie, że paliwo utrzymuje się na takim samym poziomie jak na początku wakacji – odpowiedziała była szefowa rządu, czym wywołała jeszcze większą konsternację. Jak widzimy, jej odpowiedź całkowicie różni się od tej, której udzielił prowadzący spotkanie.
W związku z tym wielu komentujących to wydarzenie i odpowiedź europosłanki PiS zauważyli, że Beata Szydło najzwyczajniej nie ma pojęcia, ile kosztuje paliwo w Polsce.
Ile kosztuje paliwo? Aktualne ceny
Wbrew temu, co powiedział prowadzący spotkanie oraz Beata Szydło ceny paliwa ani nie uległy zmianie, ani nie staniały. Jak podaje Interia na przełomie lipca i sierpnia opłaty za paliwo wyraźnie poszybowały w górę. Na ten moment średni koszt benzyny 95 wynosi 6,60 zł za litr.
"Nie brakuje województw, w których cena bezołowiowej przekracza tę granicę osiągając nawet 6,66 zł. W przypadku oleju napędowego średnia wynosi około 6,40, choć podróżując po Dolnym Śląsku z reguły nie znajdziemy ceny niższej niż 6,49 zł" – podaje Interia opierając się na danych raportu serwisu Reflex.pl. Według danych Reflex.pl w korzystnej sytuacji są kierowcy samochodów z napędem LPG, bowiem cena za gaz waha się w granicach 2,79 - 2,82 zł za litr.
Według prognoz portalu e-petrol.pl w Polsce zbliżają się kolejne podwyżki cen paliw. Od przyszłego tygodnia koszt benzyny 95 może wynieść średnio 6,69 za litr, z kolei za olej napędowy zapłacimy około 6,47 zł. Należy spodziewać się także wzrostu cen gazu, który według prognoz może kosztować średnio 2,83 złote za litr.
Jak podaje Interia, wzrost cen paliw nie jest jednak związany z celowym zwiększaniem marż przez koncerny naftowe. Problemem jest zmniejszona produkcja paliwa, co automatycznie odbija się na cenach, które zauważymy na stacjach.
Według ekspertów koszt jednej baryłki ropy naftowej zwiększył się aż o 20 procent w porównaniu do poprzedniego miesiąca, tak więc przemysł paliwowy zmuszony jest podnieść cenę sprzedaży hurtowej.