Koronawirus znowu atakuje USA i Chiny. Oto jakie są objawy nowego wariantu
Obecnie wszystkie restrykcje związane z pandemią COVID-19 zostały zniesione, a o trwającym prawie dwa lata lockdownie nikt nie pamięta. Mimo to koronawirus nadal jest i wciąż mutuje. Światowa Organizacja Zdrowia wydała komunikat, w którym podaje, że "Eris" to nowy wariant Omikrona.
– Ze względu na swoją charakterystykę EG.5 może rozprzestrzeniać się globalnie i powodować gwałtowny wzrost liczby zakażeń – można przeczytać w komunikacie WHO.
Jednak WHO zaznacza, że na obecną chwilę wirus "Eris" nie stanowi dużego zagrożenia. Nie wiadomo także, czy nowy wariant jest odporny na szczepienia.
"Eris" w natarciu. Co wiemy o nowej mutacji?
O "Eris" świat usłyszał pierwszy raz w marcu 2023 roku. Wiadomo, że jest już obecny w 39 krajach. W Wielkiej Brytanii i USA jest to dominujący wariant i według danych Centers for Disease Control and Prevention (CDC) stanowi 17,3 proc. wszystkich zakażeń.
Jak podają zagraniczne media, częstość występowania wariantu Eris jest dwa razy większa w porównaniu do pierwszego tygodnia lipca (do 8 lipca zidentyfikowano go w 7,5 proc. próbek).
W Wielkiej Brytanii odmiana EG.5.1. stanowi 45,65 proc. wszystkich wykrytych wariantów. Z danych Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) wynika, że Eris odpowiada za ok. 14,5 proc. wszystkich zakażeń koronawirusem w tym kraju. W raporcie można przeczytać, że wariant ten rozprzestrzenia się bardzo szybko (wzrost tydzień do tygodnia to ok. 20 proc.)
Doktor T. Ryan Gregory, profesor biologii na Uniwersytecie Guelph w Kanadzie, napisał, że nowa odmiana koronawirusa ma cechy genetyczne wariantów XBB.1.9.2 (Omikron) i S:F456L.
Objawy zakażenia koronawirusem
Nie ma danych na temat szczególnie ostrego przebiegu zakażenia wariantem Eris. Jak podał portal ZOE Health Study rzadziej niż przy poprzednich zakażeniach zdarzają się gorączka, duszności, mokry kaszel, utrata węchu i smaku.
Natomiast częściej występują ból gardła, katar, suchy kaszel, ból głowy, bóle mięśni i stawów.
Lekarze nadal uważają, że najważniejsza w walce z koronawirusem jest profilaktyka, czyli częste mycie rąk i izolacja podczas choroby. Do tego lekarze niezmiennie zachęcają do tego, by przyjmować szczepienia ochronne przeciwko grypie i COVID-19.
Według danych ECDC do te pory co najmniej jedną dawkę szczepienia ochronnego przyjęło ok. 75 proc. populacji.