Agrounia pójdzie do wyborów z KO. Kosiniak-Kamysz ocenił sensacyjny krok

Katarzyna Florencka
16 sierpnia 2023, 11:28 • 1 minuta czytania
Agrounia pójdzie do wyborów w ramach Koalicji Obywatelskiej, a lider ugrupowania Michał Kołodziejczak będzie "jedynką" na liście w Koninie – ogłosił w środę Donald Tusk na radzie krajowej PO. Do tej niespodziewanej informacji odniósł się lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, z którego ugrupowaniem Agrounia wcześniej negocjowała wspólny start.
Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował start Agrounii z KO Fot. Tadeusz Koniarz/REPORTER

Agrounia i Kołodziejczak z KO. Kosiniak-Kamysz komentuje

Jednym z najbardziej zaskakujących momentów dzisiejszej rady krajowej Platformy Obywatelskiej było ogłoszenie przez Donalda Tuska startu Agrounii z list wyborczych Koalicji Obywatelskiej.


– Wygramy z PiS-em, odbijemy wieś PiS-owi. Dla mnie osobiste ambicje, pojedyncza gra – wiem, że ona nie przyniesie dla nas sukcesu i wiem, że to zawody, w których tylko nasze wspólne działanie przyniesie sukces – oświadczył na scenie lider Agrounii Michał Kołodziejczak.

Wcześniej przez długi czas pojawiały się doniesienia o tym, że Agrounia negocjuje z Polskim Stronnictwem Ludowym start w ramach Trzeciej Drogi. Do nowych informacji o starcie ugrupowania Kołodziejczaka z KO odniósł się w rozmowie z Onetem lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nie mamy wroga na opozycji. Wszystkim im życzymy powodzenia – stwierdził Kosiniak-Kamysz.

Szymon Hołownia nie chciał AgroUnii w Trzeciej Drodze

Na drodze do wspólnego startu PSL i Agrounii stanąć miał Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 mówił o tym wprost po potwierdzeniu oficjalnego startu jego ugrupowania z PSL.

– Zależało nam na tym, żeby na listach nie znaleźli się ludzie z AgroUnii, ci ludzie, których nie chcemy na naszych listach, my jako Polska 2050, bo naszym zdaniem nie gwarantują tego bezpieczeństwa – mówił Hołownia w czasie konferencji po ogłoszeniu decyzji.

Wcześniej lider Polski 2050 już kilka razy wypowiadał się na temat tego, że nie wyobraża sobie współpracy z Michałem Kołodziejczakiem, sugerując nawet, że nie ufa AgroUnii. Nawiązał też do niestałości poglądów innego polityka, czyli Pawła Kukiza.

Hołownia sugerował, że nie wierzy w stałość poglądów AgroUnii i stwierdził, że nie jest w stanie powiedzieć, "czy nie będzie z nimi tak samo" (jak np. w przypadku Pawła Kukiza), bo nie zna tego środowiska. Z nazwiska wymienił także Michała Kołodziejczaka.

– Na Trzeciej Drodze Kołodziejczaka nie będzie. Nie będzie Kołodziejczaka, nie będzie AgroUnii. Kropka. Jeżeli w jakimś sojuszu będzie Kołodziejczak, to mnie w tym sojuszu nie będzie. Po prostu nas nie będzie tam – powiedział Hołownia na początku sierpnia w Łodzi.