Jakże rosyjski zbieg okoliczności... Prigożyn miał zginąć w specyficzną miesięcznicę
Dwa miesiące temu Prigożyn zorganizował but
Przypomnijmy, że to 23 czerwca 2023 roku Jewgienij Prigożyn oskarżył rosyjskie dowództwo o ostrzelanie rakietowe obozu wagnerowców. W nocy z 23 na 24 czerwca jednostki Grupy Wagnera przeszły z okupowanych przez Rosję obwodów wschodniej Ukrainy na teren rosyjskiego obwodu rostowskiego i jego stolicy Rostowa nad Donem.
Bunt udało się szybko zakończyć. Stało się to w ten sam weekend, w który zaskakujący pucz wybuchł. Cała akcja trwała zatem około doby. A już 26 czerwca Prigożyn "na spokojnie" wskazywał na powody buntu. Mówił, że "mimo że nie wykazaliśmy żadnej agresji, a rozpoczęto na nas atak rakietowy". – Zginęło 30 osób. Niektórzy zostali ranni. To stało się impulsem do natychmiastowego natarcia – tłumaczył. – Jedna z kolumn udała się do Rostowa, druga w kierunku Moskwy. (...) Żałujemy, że musieliśmy uderzyć w samoloty, ale rzucili bomby. Przejechaliśmy 780 km. Zostało nam 200 km do Moskwy. Wśród pilotów Wagnera jest kilku rannych i dwóch zabitych, wśród nich pracownicy MON. Żaden z bojowników nie został zmuszony do marszu, a wszyscy znali jego cel – wyjaśnił.
Grupa Wagnera potem została przeniesiona na Białoruś. W sprawie mediował sam Alaksandr Łukaszenka.
Data śmierci Prigożyna mogła być specjalnie wybrana
W środę – czyli dwa miesiące od buntu – rosyjska agencja RIA Nowosti podała, że prywatny samolot Embraer Legacy na trasie Moskwa-Petersburg rozbił się w obwodzie twerskim. Na pokładzie, jak wstępnie informowano, miało być dziesięć osób – w tym Jewgienij Prigożyn. Potem rosyjskie medium doprecyzowało, że na razie znaleziono jednak tylko osiem ciał. Jak czytamy, prace poszukiwawczo-ratownicze trwają.
Już teraz eksperci od regionu wskazują, że śmierć Prigożyna tego dnia nie jest przypadkowa. Data mogła być wybrana specjalnie, by pokazać, że był to rodzaj zemsty. To byłoby w bardzo rosyjskim stylu.
Samolot leciał z Moskwy do Petersburga. Do katastrofy doszło w pobliżu wsi Kużenkino w obwodzie twerskim. Na miejscu pracują ratownicy. W internecie pojawiły się nagrania z miejsca katastrofy. Prezentujemy je poniżej.
Z kolei Ukraińcy nieoficjalnie podają, że samolot został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną. Z ich informacji wynika, że na pokładzie znajdowała się również prawa ręka Prigożyna – Dmitrij Utkin.