Niepokojące doniesienia z Albanii. Duża grupa Polaków trafiła do szpitala
Portal CNA podaje, że 41 Polaków trafiło do szpitala w Albanii z objawami zatrucia pokarmowego. Połowa z nich to nastolatki w wieku 14-15 lat. Sytuacja miała miejsce w piątek wieczorem.
Masowe zatrucie Polaków w Albanii
Najpierw lokalny szpital informował o 20 nastolatkach, którzy mieli objawy zatrucia, ale potem policja przekazała, że jest więcej poszkodowanych – w tym osób dorosłych.
"Dzieci mają 14 i 15 lat. Podróżowały cały dzień. Przyjechały ze Szkodry, po wycieczce popłynęły statkiem do Karaburun. Zgłaszały zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Obecnie mamy do czynienia z dochodzeniem epidemiologicznym, w którym chodzi o dzieci. Przyczyną tej sytuacji mógł być także upał, ale bez przeprowadzenia śledztwa nie możemy udzielić informacji. Poszkodowanych jest około 20 dzieci" – przekazała najpierw dyrekcja szpitala we Wlorze w Albanii.
Potem policja doprecyzowała, że łącznie objawy zatrucia ma 41 polskich turystów. Sprawą zajęła się specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza, którą zorganizowano w celu wyjaśnienia tej sprawy.
Co robić, aby uniknąć zatrucia na urlopie?
W okresie letnim często wzrasta liczba zatruć pokarmowych. Latem nasila się występowanie m.in. salmonellozy.
Objawy zatrucia często przypominają niestrawność lub infekcję przewodu pokarmowego i są to:
- nudności,
- wymioty,
- ból brzucha i głowy,
- podwyższona temperatura ciała.
Polski sanepid przypominał już nieraz w okresie wakacji, jak uniknąć zatrucia. Oto podstawowe zasady:
- zakażone produkty mają czasem smak i zapach zjełczałego tłuszczu – takich unikajmy,
- unikajmy puszek, które mają wzdęte wieczka.
- najtańszy "antybiotyk" to mycie rąk po wyjściu z ubikacji i przed przygotowaniem posiłków.
Należy też dbać o higienę w kuchni jeśli np. sami sobie gotujemy na wakacjach. Chodzi dokładnie o przestrzeganie takich zasad:
- utrzymywanie w czystości naczyń, sprzętów kuchennych i samej kuchni (ulubionym siedliskiem bakterii są wilgotne gąbki, zmywaki, drewniane deski do krojenia mięsa),
- myjmy dokładnie owoce i warzywa - bakterie, a także pleśnie i drożdże, występują też na warzywach i owocach, szczególnie w miejscach uszkodzeń miąższu i skórki. Są to np. bakterie fluoryzujące, gnilne, przetrwalnikowe, które mogą być przyczyną duru brzusznego, czerwonki, żółtaczki,
- nie trzymajmy produktów w otwartych puszkach. Jeżeli nie zostały spożyte od razu, należy przełożyć je na talerz i przechować w lodówce do kilkunastu godzin.