Miała być kandydatką paktu senackiego. Teraz kontrowersyjna polityczka... przeprasza Putina

Mateusz Przyborowski
02 września 2023, 14:17 • 1 minuta czytania
Takiego obrotu spraw chyba nikt się spodziewał. Po tym, jak w piątek zdecydowano, że Małgorzata Zych nie wystartuje do Senatu w ramach paktu senackiego, polityczka wydała w mediach społecznościowych kolejne oświadczenie. Przeprosiła w nim Władimira Putina za swoje wcześniejsze słowa o nim i... odwołała się do Boga.
Małgorzata Zych wydała kuriozalne oświadczenie. Przeprosiła Władimira Putina Fot. Pawel Wodzynski / East News

Małgorzata Zych nie wystartuje w jesiennych wyborach do Senatu z rekomendacją paktu senackiego. Mimo że jeszcze kilka dni temu od Trzeciej Drogi dostała ultimatum i wydała oświadczenie, w którym nazwała Władimira Putina zbrodniarzem wojennym.


Jej start w wyborach wywołał jednak lawinę komentarzy w sieci i w piątek sygnatariusze paktu senackiego jednogłośnie zdecydowali, że Zych nie powalczy o mandat senatora z ich rekomendacją. Kontrowersyjna polityczka dzień później wydała nowe, kuriozalne oświadczenie w mediach społecznościowych.

Małgorzata Zych wydała kuriozalne oświadczenie. Przeprosiła Putina

"Nie jest zgodne z wartościami demokratycznego państwa prawa oraz wartościami chrześcijańskimi nazywanie obecnie Prezydenta Rosji Władimira Putina 'zbrodniarzem wojennym', gdyż do tej pory nie zapadł wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego, przed którym oskarżony jest o bezprawne deportacje dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji" – napisała na wstępie Zych.

"Nie można także potępiać drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg" – stwierdziła. I dodała: "Każdy człowiek, dopóki żyje, ma prawo do nawrócenia i zbawienia. Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam Prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go w swoim oświadczeniu z dnia 30 sierpnia br. 'zbrodniarzem wojennym'".

Podkreśliła, że podtrzymuje tym samym swoje stanowisko przedstawione wcześniej w Sejmie, kiedy w rozmowie z dziennikarzem "wyraziła ubolewanie z powodu toczącej się wojny na Ukrainie, w której zginęło po obu stronach konfliktu setki tysięcy ludzi". A na pytanie, czy Putin jest zbrodniarzem wojennym, odparła, że to pytanie było "bezzasadne".

"Stanowczo protestuję przeciwko bezpodstawnemu przypisywaniu mi antysemityzmu oraz poglądów antyukraińskich, antyamerykańskich, antyunijnych oraz prorosyjskich. Proszę o natychmiastowe zaprzestanie ich używania. Moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jestem teraz pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie" – oświadczyła Małgorzata Zych.

Kontrowersje wokół Małgorzaty Zych

Przypomnijmy, o Małgorzacie Zych, do niedawna kandydatce Polskiego Stronnictwa Ludowego do Senatu, zrobiło się głośno na początku ubiegłego tygodnia. Trzecia Droga przedstawiła we wtorek kandydatów, którzy wystartują w wyborach w ramach paktu senackiego opozycji. Co ciekawe liderzy koalicji, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia, pominęli nazwisko Małgorzaty Zych, kandydatki PSL z Podkarpacia.

Być może dlatego, że jeszcze niedawno Zych sama siebie nazywała "kobietą Konfederacji" i głosiła antyukraińskie poglądy. Wspierała wtedy Grzegorza Brauna. To wzbudziło ciekawość obecnych na konferencji Trzeciej Drogi dziennikarzy. Jeden z nich, Patryk Michalski z Wirtualnej Polski postanowił osobiście dopytać kandydatkę PSL z Podkarpacia o jej poglądy. Zapytał o to, czy nadal uważa obecną Ukrainę za "neobanderowską" i czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym? Drugie pytanie okazało się na tyle kłopotliwe, że Zych nie chciała na nie odpowiedzieć wprost. Stwierdziła, że na "wielkiej polityce się nie zna".

Pierwotnie szef ludowców próbował bronić swojej kandydatki, ale później zdanie zmienił. – Jeżeli nie będzie ze strony pani Zych jasnej deklaracji potępienia Putina, tego, co robi w Ukrainie, potępienia ludobójstwa, czyli jeżeli nie stanie po stronie naszych wartości, to nie będzie naszą kandydatką – zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na Campusie Polska w Olsztynie.

"W odpowiedzi na ponawiające się pytania jednoznacznie potępiam brutalną agresję rosyjską na Ukrainę. Zbrodnie dokonywane przez Rosjan sprawiają, że Władimir Putin, decydujący o agresji, jest zbrodniarzem wojennym. Wszystkie zbrodnie, do jakich doszło podczas tej wojny, muszą zostać rozliczone, a ich autorzy ukarani" – napisała Zych w pierwszym oświadczeniu opublikowanym na platformie X.