Miał być ślub jak z bajki, skończyło się horrorem. Dwie osoby nie żyją, wielu rannych
Kanada. Śmiertelna strzelanina przed salą weselną
W sobotę wieczorem na parkingu przed Infinity Convention Centre w kanadyjskiej Ottawie rozległy się strzały. W budynku odbywały się wówczas dwa wesela. Tuż po godzinie 22:20 goście obu imprez usłyszeli głośne strzały dochodzące z parkingu przed salą weselną.
– Strzały były szybkie, potem rozległy się krzyki, potem nastąpiła pauza, a potem było więcej strzałów, prawdopodobnie jeszcze 15–16 strzałów, z tego, co pamiętam – powiedział agencji AFP jeden z gości weselnych.
– To był chaos, nikt nad tym nie panował, ludzie biegali w różnych kierunkach – dodał.
Swoje doświadczenie opisała też w rozmowie z gazetą "Ottawa Sun" jedna z kobiet uczestniczących w weselu.– Ludzie biegali dookoła i krzyczeli, że ktoś został postrzelony. Ukryliśmy się w łazience. To było przerażające – stwierdziła.
Policja z Ottawy podała, że w wyniku strzelaniny dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych. Ofiary zidentyfikowano jako 26-letniego Saida Mohameda Alego oraz 29-letniego Abdishakura Abdi-Dahira. Obaj zmarli mężczyźni pochodzili z Toronto.
Policji wciąż nie udało się schwytać sprawcy strzelaniny. W komunikacie przekazano jedynie, że policja w tym momencie bierze pod uwagę wszystkie możliwości, jednak z dużym prawdopodobieństwem incydent nie był motywowany nienawiścią do mniejszości muzułmańskiej.
– Śledczy badają nagrania, przyglądają się osobom, które były na miejscu, a kiedy będziemy mieli rysopis podejrzanego, podamy go opinii publicznej. Dochodzenie jest w toku, a policja prosi o zgłaszanie się ewentualnych świadków – powiedział Eric Stubbs, komendant policji w Ottawie.