Kolejny skandal korupcyjny w Ukrainie. Na celowniku dawny mentor Zełenskiego

Agnieszka Miastowska
07 września 2023, 21:54 • 1 minuta czytania
Ihorowi Kołomojskiemu postawiono zarzuty. Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) powiadomiło oligarchę, że jest podejrzany wraz z grupą innych osób o sprzeniewierzenie ponad 9,2 mld hrywien (ponad 232 mln euro). Co ciekawe, oligarcha ma jasne powiązania z prezydentem Ukrainy, którego wspierał przed wyborami i jest właścicielem stacji 1+1, która wyprodukowała legendarnego "Sługę narodu".
Kołomojski podejrzewany o sprzeniewierzenie ponad 232 mln euro Twitter screen @ServiceSsu

Ihor Kołomojski podejrzewany o sprzeniewierzenie ponad 232 mln euro

NABU w komunikacie na swojej stronie internetowej poinformowało, że w czwartek 7 września agenci powiadomili byłego beneficjenta ostatecznego Prywatbanku oraz pięciu członków zorganizowanej przez niego grupy o podejrzeniu sprzeniewierzenia środków banku w wysokości ponad 9,2 mld hrywien.


Śledztwo wykazało, że w okresie od stycznia do marca 2015 roku Ihor Kołomojski jako ostateczny beneficjent Prywatbanku opracował plan przejęcia jego środków. Miał zamiar dalej finansować kontrolowaną przez niego spółkę offshore i zwiększyć własny udziału w kapitale banku. By to się powiodło, bank  został sztucznie zobowiązany do zapłaty kontrolowanej spółce offshore ponad 9,2 mld hrywien. Jak wyjaśnia NABU, pretekstem było odkupienie własnych obligacji po zawyżonej wartości.

Ukraiński biznesman wspierał Zełenskiego

Następnie część kwoty, a dokładnie 446 mln hrywien została przelana na rachunki trzech powiązanych podmiotów prawnych – miało to służyć legalizacji pod pozorem transakcji kupna i sprzedaży papierów wartościowych, a następnie na rachunki dwóch kolejnych podmiotów. Ostatecznie 446 mln hrywien zostało przelanych na osobiste konto ostatecznego beneficjenta Prywatbanku.  Dalej zgodnie z wymogami Narodowego Banku Ukrainy Kołomojski wniósł te pieniądze do autoryzowanego kapitału Prywatbanku. Poza Kołomojskim w śledztwie w tej sprawie figuruje pięciu menadżerów znacjonalizowanego w 2016 roku Prywatbanku. Teraz jeden z najbogatszych biznesmenów ukraińskich spędzi dwa najbliższe miesiące w areszcie. Co ciekawe, tego samego dnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała, że Kołomojski został powiadomiony o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na oszustwach i legalizacji majątku uzyskanego w wyniku przestępstwa. SBU twierdzi, że Kołomojski w latach 2013-2020 wyprowadził ponad pół miliarda hrywien (równowartość ponad 12 mln USD) za granicę, wykorzystując podlegające mu banki.

Kim jest Ihor Kołomojski?

Ihor Kołomojski poparł Wołodymyra Zełenskiego przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie w 2019 roku. Zełenski zawdzięcza Kołomojskiemu także karierę w popkulturze. Oligarcha jest właścicielem stacji telewizyjnej 1+1. To ona wyprodukowała serial "Sługa narodu", którego scenariusz w ciągu kilku lat zaczął stawać się rzeczywistością w ukraińskiej polityce.

Jednak prezydent Ukrainy po aresztowaniu oligarchy miał powiedzieć, że Ukraina w przyszłości będzie krajem "o innych regułach" i że nie będzie na pewno pobłażania wobec tych, "którzy grabili Ukrainę i stawiali się ponad prawem i wszelkimi regułami". Jak pisaliśmy w 2019 roku w naTemat, już na samym początku kampanii wyborczej na Ukrainie podejrzewano, że Wołodymyr Zełenski nie jest politykiem samodzielnym. Powszechnie mówiło się, że za wszystkimi jego sukcesami stał właśnie oligarcha Ihor Kołomojski.