Kwaśniewska ostro wypunktowała Kościół. "Afery zamiatane pod dywan"
Jolanta Kwaśniewska od lat pozostaje ulubioną pierwszą damą Polaków. Nadal pozostaje najbardziej aktywną w mediach żoną prezydenta Polski. Przypomnijmy, że pełniła tę funkcję przez 10 lat, od 1995 do 2005 roku, kiedy na czele narodu polskiego stał przez dwie kadencje z rzędu jej mąż Aleksander Kwaśniewski.
Czytaj także: Kwaśniewska zachwyca na zdjęciu z młodości. Długie włosy i letnia sukienka
Jolanta Kwaśniewska ostro o Kościele. Wspomniała aferę z Janem Pawłem II
Mimo że była pierwsza dama dała się poznać Polakom jako wzór klasy i elegancji, to nie boi się komentować na głos otaczającej nas rzeczywistości. Teraz zagościła w podkaście Magdy Mołek "W moim stylu". Panie porozmawiały na rozmaite tematy, jednak nie obyło się bez powrotu do spraw politycznych, a nawet religijnych.
Przypomnijmy, że 44 lata temu były prezydent i jego ukochana wzięli ślub cywilny. Decyzję tę argumentowali poglądami ateistycznymi. Mimo wszystko w 2005 r. zdecydowali się na jednostronny ślub kościelny. Podczas składania przysięgi Jolanta Kwaśniewska wypowiedziała słowa "Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny, i wszyscy święci". Prezydent ten fragment przemilczał.
Teraz podczas najnowszego wywiadu Jolanta Kwaśniewska wyraźnie podkreśliła, że obecnie z Kościołem nie jest jej po drodze. Instytucja zawiodła ją kolejnymi decyzjami, jakie podejmują duchowni pod adresem kobiet.
"Z wiarą jest teraz kiepsko. Kościół zawiódł mnie tak bardzo, że do rozmowy z Najwyższym nie potrzebuję żadnych pośredników" – podsumowała żona Aleksandra Kwaśniewskiego.
Czytaj także: Kwaśniewska wypunktowała PiS. Nie ukrywa żalu do młodych kobiet
"Afery zamiatane pod dywan"
Kwaśniewska w trakcie tego modułu zdradziła, że nie widzi potrzeby spowiedzi. Mimo wszystko ma taką osobę, której w pełni zaufać. Mowa tu o zaprzyjaźnionym kapelanie, z którym wyznają podobne wartości. Była pierwsza dama podkreśliła, że coraz więcej ludzi odchodzi od instytucji Kościoła, zauważając afery wokół podejmowanych przez duchownych decyzji.
Ilość afer zamiatanych pod dywan jest dla mnie czymś niewiarygodnym.
Po chwili Magda Mołek przytoczyła decyzję episkopatu ws. aboracji. – Episkopat twierdzi, że przerwanie ciąży z powodu zagrożenia zdrowia psychicznego kobiety 'nie może być dopuszczona prawnie'. W ten sam sposób episkopat sprzeciwił się Ministerstwu Zdrowia, Rzecznikowi Praw Pacjenta, a dla nas jest to łamanie praw kobiet – wtrąciła się Mołek. Jolanta Kwaśniewska od razu odpowiedziała na haniebną decyzję Kościoła i jego ekspertów.
No właśnie, i teraz co? Ci panowie mają jakąś wykładnię dla mojego życia, dla innych kobiet? Mówię: nie! To jest zamknięta karta w moim życiu. Ta wiara była dla mnie ważna ze względu na osobę Jana Pawła II. Był dla Polek i Polaków przez lata autorytetem. W Polsce odegrał ogromną rolę, jeśli chodzi o naszą tożsamość, powrót Polski do rodziny państw europejskich. Ani ja, ani mój mąż tego nie zapomnimy.
Po chwili dziennikarka dopytała, jak była prezydentowa przyjęła informacje na temat, że papież Polak wiedział o wykorzystywaniu seksualnym dzieci w Kościele katolickim. Kwaśniewska nie ukrywała, że przyszło jej to "z ciężkim sercem".
– Dla wielu z nas był bardzo ważną postacią. Był autorytetem. Nie wiem, musiałabym to zrzucić na kark fatalnego zdrowia, złego samopoczucia. Jednak te uwagi, gdzieś do Jana Pawła musiały docierać i to jest taka niefajna konstatacja, że osoba, która była dla nas tak ważna, jednak tych koszmarnych rzeczy nie nagłaśniała, nie chciała rozliczeń. Już nie mówię o niektórych kardynałach z Ameryki Południowej, bo to w ogóle jest jakiś horror – podsumowała.