Jacek Ozdoba wtargnął na konferencję Sikorskiego. Próbował wcisnąć mu koszulkę
Jacek Ozdoba przerwał konferencje Sikorskiego, wciskał mu koszulkę
Jacek Ozdoba przerwał konferencję Radosława Sikorskiego i kandydatki do Sejmu z list KO. Radosław Sikorski na widok Jacka Ozdoby zwrócił się do niego, by jako przedstawiciel obozu władzy wytłumaczył się z handlowania polskimi wizami. Jacek Ozdoba miał jednak inny cel i próbował wcisnąć byłemu ministrowi spraw zagranicznych t-shirt z logo Gazpromu.
"Ile pieniędzy wzięliście za polskie wizy? Wytłumaczcie się z tego" – mówił Sikorski. Ozdoba był wyraźnie rozbawiony. "Mam dla pana koszulkę panie Radek, co się z panem dzieje, panie Radek, czemu ma pan dziwne oczy. Mam dla pana prezent, niebieski zespół, koszulka pasująca do pana, bo handlujecie z Niemcami, twarzowa!" – mówi Ozdoba i próbuje wręczyć "prezent" Sikorskiemu.
Gdy udało mu się dojść do mikrofonów dziennikarzy, stwierdził, że Sikorski odpowiada za stworzenie "najbardziej prorosyjskiego rządu".
– Pan jest jedynym polskim politykiem, który był określony przez Departament Stanu mianem rosyjskiego dyplomaty – rzucił Ozdoba. W odpowiedzi Sikorski ponownie poprosił polityka klubu PiS, by wytłumaczył się z afery wizowej.
– Proszę oddać pieniądze – rzucił Sikorski i polecił, by Ozdoba i osoby mu towarzyszące opuścili konferencję.
Po kilkuminutowym zamieszaniu Jacek Ozdoba pożegnał się i odszedł sprzed kamer.
Komentarze na X
Niedługo po konferencji obaj panowie zamieścili w mediach społecznościowych wpisy, w których odnieśli się do całego zajścia.
"Prezent dla R. Sikorski. Człowiek odpowiedzialny za reset ucieka przed faktami. Wzrok tego człowieka pokazuje wszystko. Wstyd, że ktoś taki był szefem MSZ" – napisał na platformie X polityk PiS.
Radosław Sikorski nie pozostał dłużny i nawiązał do sytuacji sprzed kilku miesięcy i spięcia Ozdoby ze Zbigniewem Bońkiem. Po meczu Polski z Niemcami, wygranym przez naszą reprezentację poseł PiS zamieścił komentarz "Polska - Tusk 1:0". W odpowiedzi Boniek napisał "Przepraszam, co to za debil?".
Już po zamieszaniu na konferencji Sikorski poszedł w ślady byłego prezesa PZPN i zamieścił identyczny wpis.
MSZ tłumaczy się z afery wizowej, zrzuca winę na... Sikorskiego
W wydanym dziś przed południem komunikacie MSZ informuje o podjęciu trzech decyzji w związku z aferą wizową rządu PiS, która w ostatnich dniach wstrząsnęła Polską. Przede wszystkim, pracę w resorcie stracił Jakub Osajda, dyrektor Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ. MSZ zdecydowało także o przeprowadzeniu nadzwyczajnej kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym oraz wszystkich placówkach konsularnych RP.
Zaskakująco sformułowane jest z kolei trzeci punkt, w którym resort znajduje sposób, aby nawiązać do... rządów Platformy Obywatelskiej. Jak czytamy, MSZ postanowiło "wypowiedzieć umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 roku powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego".