Znamy tytuł pierwszego odcinka "Rodu smoka". Zapowiada najbrutalniejszą scenę

Ola Gersz
18 września 2023, 12:18 • 1 minuta czytania
Fani "Rodu smoka" z niecierpliwością czekają na premierę drugiego sezonu. Na szczęście mamy już tytuł pierwszego odcinka – i to bardzo wymowny. Najwyraźniej czeka nas makabryczna scena, przy której większość krwawych momentów z pierwszego sezonu to pikuś.
Pierwszy odcinek ma już tytuł Fot. HBO Max

"Rod smoka" to serial oparty na dwutomowej kronice "Ogień i krew" George'a R.R. Martina i prequel "Gry o tron". Produkcja fantasy HBO Max skupia się na brutalnym wewnętrznym konflikcie w rodzie Targaryenów (zwanym jako "Taniec Smoków"), który wybuchł po śmierci Viserysa I, czyli około 200 lat przed wydarzeniami w hicie o Daenerys Targaryen. W centrum sporu znajdują się córka Viserysa, Rhaenyra Targaryen oraz jego druga żona Alicent Hightower, która doprowadziła do koronacji swojego syna Aegona II.


Pierwszy sezon serialu miał premierę w sierpniu zeszłego roku i szybko stał się takim samym globalnym przebojem jak serial-matka. Jego finał pobił rekord oglądalności HBO, a aktorzy, jak Matt Smith, Emma D’Arcy, Olivia Cooke i Milly Alcock, błyskawicznie stali się gwiazdami. "Ród smoka" zdobył Złoty Glob dla najlepszego serialu dramatycznego, ma też szansę aż na dziewięć nagród Emmy, które zostaną przyznane 6 i 7 stycznia 2024 roku.

Kiedy drugi sezon "Rodu smoka"? Pierwszy odcinek ma już nieoficjalny tytuł

Sukces produkcji był tak gigantyczny, że ogłoszenie drugiego sezonu było tylko formalnością. "Ród smoka" to jedna z niewielu hollywoodzki produkcji, która obecnie powstaje: ze względu na trwający strajk scenarzystów i aktorów, prace przy mnóstwie filmów i seriali zostały wstrzymane. Scenariusze do drugiego sezonu powstały jednak wcześniej, główni aktorzy należą do brytyjskich związków zawodowych, a zdjęcia są kręcone w Leavesden Studios w Anglii, co umożliwia prace na planie.

Kiedy premiera drugiego sezonu "Rodu smoka"? Oficjalnej daty jeszcze nie, ale zdjęcia mają zakończyć się we wrześniu, co oznacza, że nowe odcinki – w których rozpocznie się wojna domowa, czyli Taniec Smoków – obejrzymy w 2024 roku.

Nieoficjalnie znamy już jednak tytuł pierwszego odcinka drugiego sezonu. To "A Son for a Son", czyli "Syn za syna". To fragment z książkowego listu Daemona Targaryena do jego żony Rhaenyry po śmierci jej syna Lucerysa, która zakończyła pierwszy sezon "Rodu smoka": "Oko za oko, syn za syna. Lucerys zostanie pomszczony".

Jak spekuluje portal Redanian Intelligence, który do tej pory prezentował wiarygodne informacje o wielu serialach, jak "Wiedźmin" czy właśnie "Ród smoka", oznacza to, że w pierwszym odcinku zobaczymy niesławne wydarzenia nazwane przez fanów "Ognia i krwi" "Blood and Cheese", czyli "Krew i Ser". To najbrutalniejsza scena z książki.

Oto w książce duet zabójców o pseudonimach Krew i Ser (w serialu zagrają ich Sam C. Wilson i Mark Stobbart) wkradną się do Czerwonej Twierdzy, zamku, w której mieszka Aegon II Targaryen z rodziną, aby zabić kilkuletniego syna króla, których brat Rhaenyry ma ze swoją żoną i jednocześnie siostrą Helaeną Targaryen. Ma być to zemsta za śmierć Lucerysa, który wraz ze swoim smokiem Arraksem został pożarty przez Vhagar, smoczycę Aemonda Targaryena, brata Aegona.

Według wewnętrznych źródeł, w serialu ma być to jednak nieco zmienione, bo w pierwszym odcinku drugiego sezonu Daemon (Matt Smith) skrycie przedostaje się nocą do Królewskiej Przystani, czego nie było w książce George'a R.R. Martina. Po co? Według "Redanian Intelligence" będzie szukał pomocy Mysarii (Sonoya Mizuno), aby znaleźć odpowiednie osoby do wykonania tego morderczego zadania.

Czy to oznacza, że w pierwszym odcinku zobaczymy śmierć małego dziecka, kolejny szokujący moment w historii serialu (zabójcy ścinają dziecku głowę na oczach jego matki)? Najprawdopodobniej tak, bo twórcy hitu HBO do tej pory przedstawili wszystkie kluczow sceny z "Ognia i krwi".

Śmierć Lucerysa zmieniona w "Rodzie smoka"

Przy okazji przypomnijmy, że scenę śmierci Lucerysa, która będzie oficjalnej początkiem wojny domowej, również nieco zmieniono w serialu. Widzowie mogli dostrzec, że Aemond, który najwyraźniej chciał tylko postraszyć siostrzeńca, ścigając go na grzbiecie Vhagar, momentalnie pożałował swojej decyzji. Kiedy Lucerys został pożarty przez gigantyczną smoczycę, na twarzy Aemonda malowało się przerażenie.

To nie spodobało się jednak wielu czytelnikom "Ognia i krwi", gdyż w książce Aemond miał zabić Lucerysa z premedytacją. Niektórzy twierdzą, że gryzie się to z tym, jak budowano postać księcia w poprzednich odcinkach, a zdaniem innych jest to wybielanie Zielonych (obóz Ageona i Alicent Hightower), czyli wrogów Czarnych z Rhaenyrą na czele.