PZPN już wie, kto będzie nowym selekcjonerem. Ujawniono datę ogłoszenia nazwiska trenera
"Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że w środę 20 września o godzinie 12:00 w hotelu DoubleTree by Hilton w Warszawie (Skalnicowa 21) odbędzie się prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski" – czytamy w mediach społecznościowych PZPN.
W zeszłą środę, kiedy ogłaszano dymisję Fernando Santosa sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej Łukasz Wachowski wspominał o tej dacie. – 20 września, na kiedy zaplanowany jest zarząd PZPN, to realny i rozsądny termin zakończenia poszukiwań nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – powiedział mediom.
5 nazwisk, tylko jeden selekcjoner
Po pożegnaniu Portugalczyka Cezary Kulesza, prezes PZPN nie chciał tracić ani jednego dnia. Najpierw do mediów zaczęły się przedostawać nazwiska Marka Papszuna, Michała Probierza, Jana Urbana, Macieja Skorży, a nawet Adama Nawałki, który był selekcjonerem w latach 2013–2018. Jednak szybko okazało się, że ani on, ani Skorża na pewno nie zostaną nowymi trenerami naszych piłkarzy.
W sobotę Cezary Kulesza poinformował za pomocą swoich mediów społecznościowych, że "zakończyły się z rozmowy z kandydatami na selekcjonera. Czas na wybór".
Największe szanse na zostanie selekcjonerem mają Marek Papszun i Michała Probierz. W komentarzu dla Eurosportu Górnik Zabrze powiedział, że jest zaskoczony, iż trener Jerzy Urban w ogóle jest brany pod uwagę.
– Nie ma takiego tematu jak Urban w reprezentacji. W Górniku nikt nic o tym nie wie. Zimą, gdy wybór padł na Santosa, takie rozmowy były, ale teraz nie – przekazał klub.
Po ostatnich porażkach biało-czerwonych PZPN zdecydował postawić na kogoś, kto zna się na realiach polskiej piłki nożnej i konfliktach tam panujących. Szybki wybór nowego selekcjonera spowodowany jest tym, że do 24 września do klubów muszą trafić wstępne powołania na kolejne mecze eliminacyjne Euro 2024.
Polska swój najbliższy mecz rozegra 12 października z Wyspami Owczymi w Thorshavn i 15 października z Mołdawią w Warszawie.
Dymisja Fernando Santosa. Temat nr 1 w Portugalii
Przypomnijmy, że dymisję selekcjonera Fernando Santosa ogłoszono w środę 13 września. Portugalczyk po serii porażek nie miał innego wyjścia, jak tylko ustąpić. Fakt ten nie mógł zostać nieodnotowany przez portugalskie media, które winę zrzucały na polskich piłkarzy i ich postawę w meczach eliminacyjnych do Euro 2024. "Trener Fernando Santos przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski" – napisał w mediach społecznościowych Polski Związek Piłki Nożnej.
Pod postem pojawiły się komentarze Kuleszy i Santosa.
– Dziękuję trenerowi Santosowi za pracę z naszą drużyną narodową i życzę mu powodzenia w kolejnych sportowych wyzwaniach – napisał prezes PZPN.
– Chociaż kończymy naszą współpracę, jestem wdzięczny za to, że prowadziłem polską reprezentację i życzę wszystkiego najlepszego Polsce i jej mieszkańcom, którzy tak dobrze mnie przyjęli, kiedy tu mieszkałem – odpowiedział Fernando Santos.
Portugalski dziennik sportowy "O Jogo" napisał, że Santos "padł ofiarą złych wyników". Temat dymisji Santosa cały dzień był tematem numer jeden na Półwyspie Iberyjskim, a komunikat PZPN został wszędzie zacytowany.