Zaskakujące stanowisko Kościoła ws. "Zielonej granicy". Holland dostanie nagrodę w Watykanie

Katarzyna Florencka
26 września 2023, 19:54 • 1 minuta czytania
"Zielona granica" Agnieszki Holland otrzyma nagrodę specjalną festiwalu Tertio Millennio. Wyróżnienie odbierze w Watykanie w obecności hierarchów Kościoła katolickiego. Tymczasem w Polsce film jest obiektem nagonki rozpętanej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Agnieszka Holland otrzyma w Watykanie nagrodę za "Zieloną granicę" Fot. Wojciech Wojtkielewicz/Polska Press/East News

"Zielona granica" z nagrodą w Watykanie

Film "Zielona granica" Agnieszki Holland zostanie wyróżniony w ramach XXVII edycji festiwalu Tertio Millennio Film Fest, który odbywać się będzie od 14 do 18 listopada w Rzymie.


Organizatorzy docenili "Zieloną granicę" za to, że była w stanie "wstrząsnąć sumieniami" i poruszyła tematykę "poszukiwania najgłębszego sensu życia" – podał oficjalny portal informacyjny Watykanu. Nagroda Fuoricampo, którą otrzyma polska reżyserka, wręczona będzie 13 listopada w Filmotece Watykańskiej w obecności wysokich rangą hierarchów Kościoła katolickiego.

Patronem festiwalu Tertio Millennio są watykańska Dykasteria ds. Kultury i Edukacji oraz Dykasteria ds. Komunikacji.

Nagonka PiS na "Zieloną granicę"

Film zbiera bardzo dobre recenzje na świecie, w Polsce stał się jednak obiektem politycznej nagonki ze strony Prawa i Sprawiedliwości.

– Pani Holland sprowadziła polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej do roli przestępców i sadystów, a nawet porównała ich do nazistów, którzy wozili Żydów do obozów zagłady – grzmiał w połowie września na antenie wPolsce.pl minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. We wtorek warszawski sąd okręgowy zabronił mu wypowiadania się na temat Agnieszki Holland w ramach zabezpieczenia przed procesem.

W piątek 22 września, a więc w dniu premiery filmu w kinach, Jarosław Kaczyński wygłosił nawet... oświadczenie. Jego zdaniem "Zielona granica" wpisuje się w plany Putina i Łukaszenki. – Jeżeli chodzi o wymiar moralny tej sytuacji, to znów trzeba użyć słowa "hańba, hańba i jeszcze raz hańba" – mówił.

Andrzej Duda, który sam przyznał, że nie widział filmu, też wyrobił już o nim zdanie.

– To, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy wykonujących swoje zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, Polski, w ten sposób, to ja się nie dziwię, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, przepraszam, użyli tego hasła znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy filmy propagandowe hitlerowskie pokazywano w naszych kinach: "Tylko świnie siedzą w kinie" – oznajmił w TVP Info.

Przemysław Czarnek również nie przebierał w słowach i zaatakował Agnieszkę Holland i osoby ją wspierające, odbierając im przy tym prawa nazywania siebie Polakami.

"Kiedyś J. Waldorff o nikczemnikach, zwykłych zbirach, którzy niszczyli zabytki polskie, powiedział: 'Ja tym ludziom odmawiam prawa nazywania się Polakami'. Pani Holland, my Polacy dziś mówimy Pani i Pani politycznym pomagierom: za szkalowanie polskich służb, polskiego wojska, plucie na Państwo Polskie: NIE MACIE PRAWA NAZYWAĆ SIĘ POLAKAMI!" – napisał minister edukacji.

Artystkę poparli publicznie m.in. Jerzy Owsiak i aktorzy podczas Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni – Kinga Preis i Robert Więckiewicz. – Wydawało mi się, że na sali usłyszałam chrumkanie. A to jest przejaw wolności – powiedziała ze sceny Kinga Preis.