Widzowie nowego "Znachora" są zauroczeni Zośką. To może być przełomowa rola dla tej aktorki
"Znachor" w reżyserii Michała Gazdy z Leszkiem Lichotą w roli głównej to już trzecia ekranizacja, a właściwie adaptacja, powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1937 roku (tego samego roku wyszedł też pierwszy film, a w 1982 r. premierę miała produkcja Jerzego Hoffmana z ikonicznym Jerzym Bińczyckim).
Jak pisałem w recenzji nowego polskiego filmu Netfliksa, nowa wersja ma zachowaną główną oś fabuły opowiadającą o genialnym chirurgu, który traci rodzinę i pamięć, ale scenarzyści (Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski) pozmieniali lub wprowadzili nowe wątki, a niektórzy bohaterowie mają inne motywacje lub charaktery. I wszystko ostatecznie trzyma się kupy, a my dostajemy po prostu nowego "Znachora", który możemy oglądać na przemiennie z tym starszym.
Zośka to praktycznie nowa bohaterka. Widzowie "Znachora" od razu ją pokochali
Jedną z głównych postaci jest Zośka, wdowa i właścicielka młyna, która przygarnia tułającego się po kraju faceta z amnezją. Ma krzepę, więc nadaje się do roboty, a przy okazji okazuje się też świetnym lekarzem i po prostu dobrym człowiekiem. Nie zdradzając za wiele - pomiędzy obiema postaciami zaczyna iskrzyć i tworzą świetny duet.
W filmie Jerzego Hoffmana mieliśmy trzecioplanową postać Soni graną przez Bożenę Dykiel, która również próbowała uwieść znachora. Netfliksowa Zośka jest inną bohaterką - nie jest uległa, tylko temperamentna i władcza, ale jednocześnie pozostaje przy tym wrażliwa, empatyczna i... dowcipna. To dzięki niej przestaje się włóczyć i w końcu znajduje swoje miejsce.
"Druga strona jest taka, że ona też wpływa na znachora, pokazuje inny jego aspekt. Nie tylko jako lekarza, nie tylko jako człowieka, który chce nieść dobro. Nie tylko jako faceta, który jest ojcem, ale też jest mężczyzną. Myślę, że daje to szersze spektrum do myślenia nad tymi postaciami" – mówiła w wywiadzie dla "Eski Rock" grająca ją Anna Szymańczyk.
Kim jest Anna Szymańczyk? Rola w "Znachorze" może być przełomem w jej karierze
Anna Szymańczyk ma 36 lat i pochodzi z Olsztyna. Pierwsze aktorskie kroki stawiała w grupie Kokon prowadzonej przez Krystynę Jędrys w swoim rodzinnym mieście. Jest absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie, którą ukończyła w 2010 r. Zadebiutowała jako Pani Zero w spektaklu "Maszyna do liczenia" Teatru 6. piętro i można ją też było zobaczyć na deskach Teatru Stu i Teatru Dramatycznego.
Na małym ekranie zabłysnęła jeszcze będąc na studiach - w 2009 roku wystąpiła jako Daga w serialu "Przystań". Później grała jeszcze m.in. w "Na Wspólnej" (Aneta Wójcik) i "Pierwszej miłości" (Dagmara Maciejewska") oraz pojedynczych odcinkach np. "Ojca Mateusza", "Komisarza Alexa" czy "Szadzi".
Wystąpiła też w dwóch filmach Wojtka Smarzowskiego: "Kler" i "Wesele", a także "Listach do M". Jest też wziętą aktorką dubbingową - jej głos mogliśmy usłyszeć w polskich wersjach "Gwiezdnych wojen", "Harry'ego Pottera", "Spider-mana" (np. w najnowszej animacji jako Jess Drew / Spider-Woman), produkcjach Marvela czy grach np. "Cyberpunk 2077" i "Diablo IV".
Anna Szymańczyk do tej pory nie miała wielkich ról w filmach i serialach, ale po "Znachorze" to się może zmienić - została szerzej dostrzeżona i doceniona przez widzów, a wśród nich z pewnością był nie jeden reżyser lub reżyserka castingów.