Prezes Cracovii i Comarchu jest w szpitalu. Pogotowie zabrało go w ciężkim stanie
Informację na temat Janusza Filipiaka jako pierwsze podało radio RMF FM. Później doniesienia zaczęły krążyć na platformie X. Dowiadujemy się z nich, że 71-letni Janusz Filipiak miał zostać przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Jakubowskiego w Krakowie, po tym jak doszło u niego do zatrzymania akcji serca.
Jak pisze portal gol24.pl do zdarzenia miało dojść przed jednym z osiedlowych sklepów w miejscowości Wrząsowice. Najpierw właściciel Cracovii miał być reanimowany ok. 10 minut przez kierowcę, a po ok. 15 minutach przyjechało pogotowie.
Klub piłkarski nie potwierdza tych doniesień. Z informacji podanych przez portal wynika, że Przemysław Staniek rzecznik prasowy Cracovii jest obecnie w Łodzi i nie wie, co się wydarzyło.
Janusz Filipiak od 2004 roku jest prezesem MKS Cracovia SSA i ma 66 proc. akcji. Reszta należy do Krakowa. 71-latek jest też założycielem i prezesem jednej z największych polskich firm informatycznych Comarch.
Dziennikarze zapytali trenera klubu, Jacka Zielińskiego o wydarzenia związane z Filipiakiem.
– Nie będę się wypowiadał na ten temat, ani udzielał żadnych informacji. To nie jest teraz czas, by się na ten temat teraz wypowiadać. Trzymamy mocno kciuki za pana profesora i wierzymy, że będzie OK – powiedział.