W TVP boją się, że pojawi się Tusk? Ważne zmiany w debacie i trik ze zmianą godziny

Natalia Kamińska
04 października 2023, 16:36 • 1 minuta czytania
TVP zaprosiła komitety wyborcze do udziału w przedwyborczej debacie. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek 9 października. Pierwotnie miało być o godz. 21, ale zmieniono ją na godz. 18.30. Poznaliśmy już nazwiska prowadzących. Być może zmiany, które ogłosił publiczny nadawca, związane są ze strachem, iż na Woronicza pojawi się Donald Tusk.
"Debata Wyborcza" w TVP. Znamy prowadzących, jest zmiana godziny. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Telewizja Polska ma obowiązek przeprowadzenia debaty pomiędzy przedstawicielami wszystkich komitetów, które zarejestrowały swoje listy – tak wynika z art. 120 Kodeksu wyborczego.


Debata w TVP. Znani się już prowadzący

Tę poniedziałkową poprowadzą Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz-Grochowska. Debata odbędzie się w najbliższy poniedziałek – 9 października. Pierwotnie miała być o godz. 21, ale zmieniono ją na godz. 18.30. Onet podaje, że wynika to z "obaw sztabu Prawa i Sprawiedliwości, że na Woronicza pojawi się sam Donald Tusk". 

Stacja chce również, aby spotkanie skończyło się przed głównym wydaniem "Wiadomości" o godz. 19:30. Media podają, iż chodzi o to, że telewizja już w tym programie chce "prostować" wypowiedzi opozycji. Chodzi też o to, aby obejrzało ją mniej osób.

Z kolei w poniedziałek podczas spotkania przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych ustalono, że w czasie debaty będzie sześć pytań. Mają je zadawać tylko prowadzący. Każdy z polityków będzie mieć dodatkowo 60 sekund na swobodną wypowiedź. Nie będzie publiczności.

Nie jest jeszcze jasne, jacy politycy pojawią się przy Woronicza

W debacie weźmie udział sześć osób: przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Trzeciej Drogi, Konfederacji, Bezpartyjnych Samorządowców oraz Prawa i Sprawiedliwości. Ugrupowania same zdecydują, kto będzie je reprezentował.

– Nie będziemy zbyt szybko ujawniać nazwiska osoby, która będzie nas reprezentować. PiS tylko na to czeka. A nie mamy wątpliwości, że Nowogrodzka będzie uzależniać od nas wybór polityka, którego wyśle – powiedział Onetowi rozmówca ze sztabu PO.

Przypomnijmy, że przedstawiciele PiS nie pojawiają się na debatach organizowanych przez media pozarządowe. Tak było, chociażby w niedzielę 1 września podczas debaty organizowanej przez TVN24 pt. "Czas decyzji", którą prowadził Grzegorz Kajdanowicz.

Udział w niej wzięli: Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej, Przemysław Wipler z Konfederacji, Paulina Hennig-Kloska z Trzeciej Drogi i Dariusz Standerski z Lewicy. Zabrakło reprezentanta PiS.

1 września rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek wydał oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, że ani Jarosław Kaczyński, ani żaden przedstawiciel obozu władzy nie weźmie udziału w debacie organizowanej przez TVN24.

"Prawo i Sprawiedliwość nie weźmie udziału w debatach organizowanych przez TVN. Stacja ta udowodniła, że jest aktywną stroną sporu politycznego w Polsce, prowadząc de facto kampanię na rzecz środowiska politycznego związanego z Donaldem Tuskiem" – napisał.

"Działalność TVN nie ma nic wspólnego z obiektywizmem i rzetelnością, nie mówiąc już o dziennikarstwie. TVN od lat angażuje się w politykę, przez co utracił wiarygodność" – dodał. Wybory są już 15 października.