Absurdalny post rzecznika PiS o debacie TVP. Tak ominął kwestię braku Kaczyńskiego

Katarzyna Florencka
06 października 2023, 06:57 • 1 minuta czytania
Rafał Bochenek odniósł się do zapowiedzi o udziale Donalda Tuska w poniedziałkowej debacie wyborczej w TVP. Rzecznik PiS oskarżył Tuska o tchórzostwo i stwierdził, że liczy na "konkretną rozmowę" – nie wspominając jednak o tym, że lider jego własnej partii, Jarosław Kaczyński, nie weźmie udziału w debacie.
Rafał Bochenek odniósł się do udziału Donalda Tuska w debacie wyborczej w TVP Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Bochenek o udziale Tuska w debacie

Debata wyborcza w TVP została zapowiedziana na najbliższy poniedziałek. W czwartek wieczorem lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk oficjalnie ogłosił, że się na niej pojawi. Po upływie zaledwie godziny okazało się, że na debacie zabraknie jednak Jarosława Kaczyńskiego.


"Prezes Jarosław Kaczyński w poniedziałek wybiera się na debatę z rodakami, do Przysuchy, tak jak wcześniej zapowiadaliśmy. To najważniejsza rozmowa, bo zawsze konstruktywna. Do zwycięstwa" – poinformował w serwisie X (dawny Twitter) rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.

W sieci zaroiło się od komentarzy wskazujących absurd sytuacji, w której na debacie wyborczej u publicznego nadawcy nie pojawi się lider ugrupowania rządzącego. Tuż po godzinie 21 Bochenek powrócił do serwisu społecznościowego, tym razem po to, aby... zażądać od Tuska "konkretnej rozmowy" w TVP.

"Jakaś dziwna ekscytacja zapanowała w środowisku medialno-politycznym Donalda Tuska. Po miesiącach tchórzliwego unikania pytań, rozmów, zaproszeń do innych niż jemu uległe media, Tusk zdecydował się przyjść" – zaczyna swój post Bochenek.

I kontynuuje: "Mam nadzieję, mając na uwadze zachowanie jego partyjnych kolegów, nie na awanturę, ale konkretną rozmowę, bo Polacy oczekują, nie kłamstw i manipulacji, a KONKRETNYCH odpowiedzi na zadawane pytania. Panie Donaldzie, odwagi, to będzie Pana chwila prawdy, prawdziwy test. Może choć raz Polacy usłyszą Pana jednoznaczne stanowisko w najważniejszych sprawach".

Debata wyborcza TVP już w poniedziałek

Debata wyborcza w TVP odbędzie się 9 października, poprowadzą ją Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz-Grochowska. Pierwotnie miała rozpocząć się o godz. 21, ale przeniesiono ją na godz. 18.30. Pytania będą zadawać prowadzący. Każdy z polityków dostanie dodatkowo 60 sekund na swobodną wypowiedź. Nie będzie tam publiczności.

Stacja ma w planach, aby spotkanie skończyło się przed głównym wydaniem "Wiadomości" o godz. 19:30. Media podają, iż chodzi o to, że telewizja już w tym programie chce "prostować" wypowiedzi opozycji. Chodzić może też o to, aby obejrzało ją mniej osób.

Jak podaje Jacek Gądek z portalu gazeta.pl, TVP miała przygotować ramówkę na cały poniedziałkowy wieczór z myślą właśnie o debacie – oraz o tym, jak najlepiej "uchronić" w niej Prawo i Sprawiedliwość. Trwająca debata może odebrać widzów dwóm konkurencyjnym programom informacyjnym: "Wydarzeniom" Polsatu i "Faktom" TVN, a równocześnie zwiększyć widownię "Wiadomości".

Nie ma również większych wątpliwości co do tego, że rozmowa "Gość Wiadomości" również będzie najpewniej zaprojektowana pod PiS. W najlepszym czasie antenowym TVP ma puścić długi reportaż dot. migrantów, którego zadaniem będzie podgrzanie narracji polityków PiS.