Posłowie opozycji grzmią ws. zarobków gwiazd TVP. Pokazali specjalny wykres
Ujawniono zarobki pracowników z TVP
Prezes NIK Marian Banaś ujawnił w piątek wyniki kontroli TVP. Jak wynika z raportu, jeden z pracowników TVP3 podpisał umowę ze stacją, na mocy której do jego jednoosobowej firmy wpłynęło aż 9 mln zł.
Według NIK publiczny nadawca podpisał też z byłym już szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosławem Olechowskim łącznie 15 umów o łącznej wartości brutto 2,3 mln zł, z czego "na podstawie rachunków" wypłacono mu 1,5 mln zł. Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli wyliczyli też, że w ubiegłym roku zarobki 28 osób ("najliczniejszą grupą byli dyrektorzy lub ich zastępcy") wynosiły powyżej 500 tys. zł.
Zapisy umów łączących prezenterów "Wiadomości" i TVP ujawnił w piątek także Onet. Danuta Holecka ma być zatrudniona jako osoba fizyczna, z gażą wynoszącą w ostatnich latach 5-10 tys. zł – jednak kwota ta jest niewielka w porównaniu z gażą zapisaną w umowie jednoosobowej firmy Holeckiej D.D.H. Studio "V".
Jak podaje Onet, od 1 sierpnia 2020 r. do 31 stycznia 2023 r. za prowadzenie "Wiadomości" 10-11 razy na miesiąc Holecka miała otrzymywać 46 tys. zł netto. (w sumie 1,4 mln zł). Obowiązująca aktualnie umowa z firmą Holeckiej opiewać na 50 tys. zł netto miesięcznie. Umowa z firmą Michała Adamczyka ma z kolei opiewać na 47 tys. zł. netto miesięcznie.
Grabiec i Tomczyk na konferencji ws. pensji ludzi z TVP
W związku z upublicznieniem zarobków pracowników TVP posłowie KO – Cezary Tomczyk i Jan Grabiec – zwołali w Sejmie konferencję prasową, którą w całości poświecili tej sprawie.
– Pensje w TVP są jak z Totolotka, miliard w środę, miliard w sobotę. Najniższa emerytura w Polsce to 1 588 zł, średnia pensja nauczyciela w Polsce to 4 860 zł – mówił Tomczyk, nie kryjąc oburzenia. – Średnia pensja pana Olechowskiego, który był szefem "Wiadomości" i szefem TAI to 125 tys. zł. Pensja pani Holeckiej to 80 tys. zł brutto miesięcznie – dodał.
Poseł KO poruszył też kwestię zarobków Michała Adamczyka, który z powodu ujawnienia wyroku, jaki usłyszał 20 lat temu, od jakiegoś czasu nie występuje w TVP i zapadł się pod ziemię.
– Wprawdzie jest zawieszony, ale pewnie ciągle z pensją 70 tysięcy brutto miesięcznie – powiedział Tomczyk, który podkreślił, że dziesięciu najlepiej zarabiających pracowników TVP kosztowało podatników w roku ubiegłym aż 9 mln zł. Dane zaprezentował na specjalnym wykresie.
Z kolei rzecznik PO Jan Grabiec podał, ile z publicznych pieniędzy zainkasowała Telewizja Polska, odkąd u władzy jest PiS.
– Z naszych kieszeni TVP uzyskała 4 mld zł w postaci abonamentu, ale TVP uzyskała też 12 mld zł z tytułu specjalnych dopłat z budżetu państwa, na swoje funkcjonowanie. To jest wynalazek PiS. 12 mld zł dodatkowo na kupowanie miernych, biernych, ale wiernych funkcjonariuszy, którzy udają dziennikarzy w TVP – powiedział na konferencji Grabiec.
– Te pieniądze nie są za nic, te pieniądze są za kłamstwo. Cała ta władza PiS opiera się na kłamstwie, a tuba propagandowa PiS, czyli telewizja zwana kiedyś publiczną, jest narzędziem, by robić ludziom wodę z mózgu – powiedział na zakończenie briefingu Cezary Tomczyk.