To jeden z ostatnich sondaży przed wyborami. Dobre wieści dla PiS, trudna sytuacja Trzeciej Drogi
Badanie dla TOK FM i OKO.press wykonał Ipsos. PiS w tym badaniu może liczyć na poparcie 36 proc. ankietowanych. Z kolei KO zdobyło 28 proc. w tym sondażu.
Trzecia Droga na granicy wejścia do Sejmu
Na Lewicę chce oddać głos 8 proc. respondentów. Takie samo poparcie ma Trzecia Droga. W tym przypadku 8 proc. jest to granica wejścia do Sejmu jako komitet wyborczy. Konfederacja ma poparcie 9 proc. Reszta partii nie wchodzi w tym badaniu do Sejmu. 9 proc. nie wie na kogo, chce głosować.
Oba serwisy poprosiły też, profesora Jarosława Flisa, socjologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, jak taki wynik wyborów wpłynąłby na podział mandatów.
"Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 207 posłów. Z kolej Koalicja Obywatelska mogłaby liczyć na 156 mandatów. Konfederacja miałaby 36 posłów, a Lewica i Trzecia Droga po 30 mandatów. Oznacza to, że opozycja demokratyczna (KO, Lewica, TD) miałaby razem 216 posłów, więc nie miałaby większości, aby sformować rząd" – czytamy na stronie TOK FM.
Sondaż na zlecenie TOK FM i OKO.press przeprowadzono metodą CATI (telefoniczny) w dniach 6-9 października na próbie około 1000 osób.
Polacy mają też swoje typy, kto może być premierem
Z kolei inny sondaż wykonał Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu". W nim zapytano o to, kto będzie premierem po wyborach. I tak wyborcy Zjednoczonej Prawicy chcą najbardziej, aby po wyborach premierem był Mateusz Morawiecki (67 proc.). Polacy nie widzą natomiast na tym stanowisku prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wybrało go jedynie 10 proc. pytanych. To tylko procent więcej niż europosłanka PiS Beata Szydło.
Jeśli chodzi o opozycję, to 39 proc. pytanych wybrało lidera PO Donalda Tuska, a 38 proc. wskazało na Rafała Trzaskowskiego. Poza liderami KO nikt nie ma już tak dobrych wyników. Szymona Hołownię w roli premiera widzi jedynie 10 proc. popierających opozycję, a Władysława Kosiniaka-Kamysza jedynie 5 proc.
To badanie wykonano w dniach 6-7 października 2023 r. na próbie 1022 dorosłych Polaków.
Wybory odbędą się już w najbliższą niedzielę – 15 października. Są połączone z referendum. W nim nie trzeba brać udziału. Wystarczy poinformować komisję wyborczą, aby odnotowała, że nie pobieramy karty, jeśli zależy nam na niższej frekwencji. Ta ma bowiem wpływ na ważność tego głosowania.
Art. 125 w punkcie 3 polskiej Konstytucji informuje, że "jeżeli w referendum ogólnokrajowym wzięło udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, wynik referendum jest wiążący".