Nadzieje prawicy powoli umierają. KO w danych PKW przekracza już "magiczną" granicę

Natalia Kamińska
16 października 2023, 20:40 • 1 minuta czytania
Trwa liczenie głosów po wyborach parlamentarnych, które odbyły się w Polsce w niedzielę. Z najnowszych danych PKW wynika, że Koalicja Obywatelska ma już 30 proc., a wynik Prawa i Sprawiedliwości sukcesywnie spada. Tym samym przybliża się scenariusz, iż to opozycja utworzy w Polsce rząd.
Nowe dane PKW przekroczyły "magiczną granicę". To fatalne wieści dla PiS. Fot. Tadeusz Koniarz/REPORTER

Wyniki Państwowej Komisji Wyborczej z ponad 94 proc. obwodów:

PiS – 36,15 proc.

KO – 30,1 proc.

Trzecia Droga – 14,43 proc.

Nowa Lewica – 8,44 proc.


Konfederacja – 7,18 proc.

Przygotowaliśmy też prowizoryczną symulację z podziałem mandatów. Przy takim układzie PiS zgarnęłoby ich 201, KO – 148, Trzecia Droga – 65, Nowa Lewica – 27, Konfederacja – 18. Jeśli nie policzymy kandydata Mniejszości Niemieckiej, w wariancie koalicji PiS z Konfederacją mielibyśmy stosunek 220:240 na korzyść opozycji.

Wcześniej TVN24 pokazał finalne badanie late poll. Wynika z niego, że opozycja może liczyć na niemal 250 mandatów. To w zupełności wystarczy, aby utworzyć rząd.

Prawo i Sprawiedliwość w tym badaniu zdobyło 196 mandatów, a Koalicja Obywatelska na 158. Do Sejmu według tego badania wchodzą również Trzecia Droga, Lewica i Konfederacja.

Wybory 2023. Ostateczne wyniki late poll:

Prawo i Sprawiedliwość – 36,1 procent (196 mandatów)

Koalicja Obywatelska – 31 procent (158 mandatów)

Trzecia Droga – 14 procent (61 mandatów)

Lewica – 8,6 procent (30 mandatów)

Konfederacja – 6,8 procent (15 mandatów)

Bezpartyjni Samorządowcy – 2 procent (0 mandatów)

Polska Jest Jedna – 1,3 procent (0 mandatów)

Inne – 0,2 procent (0 mandatów).

Już w niedzielę wieczorem lider PO Donald Tusk mówił o tym, że udało się najpewniej pokonać PiS. Wówczas znaliśmy jedynie pierwsze wyniki exit poll.

Tusk już wczoraj mówił, że PiS został odsunięty do władzy

– Słuchajcie, zrobiliśmy to. Wiem, że nasze marzenia były ambitniejsze – powiedział tam. – Wygrała Polska, wygrała demokracja. Odsunęliśmy ich od władzy – dodał.

Jak podkreślił, "nigdy w życiu nie był tak szczęśliwy jak dzisiaj z tego drugiego miejsca". – Wygrała Polska. Wygrała demokracja – zauważył.

Pogratulował też partiom opozycyjnym bardzo dobrego wyniku. – Chcę wam wszystkim bardzo podziękować. Przede wszystkim Kosiniakowi-Kamyszowi, Hołowni i Czarzastemu – oznajmił.

– Zrobiliśmy razem wielką rzecz – podkreślił. – To jest koniec tego złego czasu. To jest koniec rządów PiS-u! – wskazał. Jego przemówieniu towarzyszyły gromkie brawa.