Kiedy pierwsze posiedzenie nowego Sejmu? Prezydencki minister uchylił rąbka tajemnicy

Natalia Kamińska
20 października 2023, 16:32 • 1 minuta czytania
Konstytucja wskazuje, jak ma przebiegać powoływanie nowego rządu. Także posiedzenie pierwszego Sejmu po wyborach musi odbyć się w określonym czasie. Prezydencki minister Paweł Szrot poinformował, kiedy najpewniej się ono odbędzie.
Kiedy pierwsze posiedzenie Sejmu? Prezydencki minister o możliwej dacie. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Prezydencki minister Paweł Szrot w rozmowie z TVN24 wskazał, że data pierwszego posiedzenia Sejmu po wyborach "to już decyzja pana prezydenta".


Kiedy pierwsze posiedzenie Sejmu? Prezydencki minister zabrał głos

– Są na to określone ramy. Będzie to robione w takim samym trybie i tempie, w jakim były wszystkie poprzednie zmiany, przy poprzednich zmianach rządu, dokonywane – poinformował.

Na pytanie, czy będzie to 13 czy 14 listopada, stwierdził jedynie: – Nie lubię spekulacji. Pan prezydent oczywiście w tych ramach, które są mu przepisami prawa wyznaczone, ma tutaj pełną swobodę działania.

Potem Szrot doprecyzował jednak, nawiązując do wspomnianych dat: – Na to wskazują wszystkie okoliczności, o których już mówiliśmy.

Jak informowaliśmy w naTemat, we wtorek prezydencka minister Małgorzata Paprocka powiedziała w Programie Trzecim Polskiego Radia, iż "wszystko wskazuje na to, że do powołania rządu dojdzie w pierwszym lub w drugim kroku".

Jak się powołuje rząd w Polsce?

Odnosząc się do terminu ewentualnego powołania rządu tworzonego przez obecne partie opozycyjne, powiedziała, że w Konstytucji są precyzyjnie określone terminy i procedury. – W ostatnich latach tylko raz doszło do powołania rządu dopiero w tzw. trzecim kroku, to był rząd pana premiera Belki w 2004 roku – stwierdziła.

W Konstytucji znajdują się trzy możliwe kroki wyłonienia nowego rządu. W pierwszym to prezydent desygnuje premiera, ale zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. A tej PiS nie ma, ponieważ będzie dysponował w parlamencie 194 mandatami.

Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Wówczas premier i rząd potrzebują bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdyby w tej sytuacji nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, a do wotum zaufania potrzebna jest wtedy zwykła większość.