Szok w pogodzie na początek listopada. Może być nawet 20 stopni!
Na pięknie zapowiadający się przełom października i listopada wskazuje wiele prognoz. Wynika to także z modelu ECMWF, który wskazuje, że między 30 października a 5 listopada średnie temperatury będą powyżej normy. Te mają sięgać nawet 20 stopni.
Najcieplej ma być jeszcze w październiku, bo prawdziwie wysokie temperatury zobaczymy w ostatnich dwóch dniach miesiąca. Niewykluczone jednak, że podobne wartości pojawią się również na termometrach w listopadzie.
– Listopad może nas zadziwić. Niewykluczone, że pojawi się "20-tka". We Wrocławiu czy Krakowie może pojawić się 20, 21 stopni. Zobaczymy, stawiałbym na pierwszą część listopada – mówi w "Fakcie" Grzegorz Walijewski, synoptyk IMGW.
Pogoda na jesień i zimę. Długoterminowe prognozy bez zaskoczenia
Z długoterminowej prognozy pogody IMGW wynika, że najbliższe miesiące nie będą specjalnie różniły się od tych w poprzednich latach.
"W całej Polsce zarówno średnia miesięczna temperatura powietrza jak i miesięczna suma opadów atmosferycznych najprawdopodobniej będzie się zawierać w zakresie normy wieloletniej z lat 1991-2020" – pisze o pogodzie w listopadzie IMGW.
Grudzień zapowiada się przeciętnie, jeśli chodzi o temperatury, ale może być nieco bardziej mokry. Styczeń 2024, w zależności od modelu pogodowego, wypada jako miesiąc mokry i ciepły ponad normę, albo cieplejszy i z opadami w granicach normy wieloletniej.
Wszystkie modele wskazują natomiast, że znacznie bardziej mokry ma być luty. Będzie także podobny do tych w pozostałych latach pod względem wysokości temperatur.
Rekordowo ciepły listopad? Takie temperatury były w ubiegłych latach
Ostatnie miesiące dały nam jasno do zrozumienia, że zmiany klimatu są procesem, który będziemy odczuwać. Jak informowaliśmy w naTemat, w ubiegły weekend, a więc pod koniec października, w Polsce mieliśmy tropikalne noce.
Rekordy temperatury mogą padać także w kolejnych miesiącach i latach, o czym Grzegorz Walijewski mówił w rozmowie z "Faktem". Jak dodał, kwestią nie jest to "czy?", tylko "kiedy".