"Żona Miami" znów uderzyła w Derpienski. "Jesteś teraz skończona"
Afera pomiędzy Caroline Derpienski i Anetą Glam nie zwalnia tempa. Wręcz przeciwnie. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno celebrytka z Miami zaklinała się, że zrzuci medialną bombę na "żonę Miami", teraz czara goryczy ponownie przelała się u tej drugiej. Padły wyjątkowo mocne słowa. Glam oprócz tego, że zarzuciła Derpienski kopiowanie skierowała pod jej adresem mocny epitet.
Derpienski sprowokowała Anetę Glam. Żona Miami stanęła w obronie Dody
Tym razem przypadkowo w centrum wydarzeń znalazła się Doda. W tej historii wystąpiła w roli poszkodowanej. Zatem, o co poszło? Derpienski opublikowała w mediach społecznościowych krótkie wideo od fryzjera, u którego przedłużała włosy.
Ubrana w "dollarsowy" kombinezon na nagraniu zaprezentowała się nie tylko w nowej fryzurze, ale również z koroną na głowie. Do tego wszystkiego posłużyła się tekstem, z którego zasłynęła wokalistka. "Królowa dollarsowa jest tylko jedna" – podkreśliła na nagraniu.
Nie jest tajemnicą, że fani Dody mają świadomość, że to właśnie ich idolka robiła wszystko, by kojarzono ją ze zdaniem "królowa jest tylko jedna". Bez skrupułów dali to do zrozumienia w sekcji komentarzy. "Królowa jest tylko jedna. Jest nią Doda" – czytamy w jednym ze wpisów pod filmikiem.
W odpowiedzi Derpienski postanowiła szybko zareagować, pisząc krótkie i jednoznaczne: "Nie". To zachowanie celebrytki z Miami wyprowadziło z równowagi Anetę Glam, która w relacji na Instagramie postanowiła dać upust swoim emocjom. Nie gryzła się przy tym w język i stanęła w obronie artystki.
"Patol C. po atakach na mnie, teraz atakuje królową polskiego show-biznesu. Ja byłam jeszcze ta miła, ale tu jesteś teraz skończona! Won z tym patolem!" – napisała "żona Miami" na InstaStories.
Celebrytka zarzuciła również Caroline Derpienski, że skopiowała po niej płatną subskrypcję na Instagramie. Różnica w tym, że Aneta Glam ustawiła cenę na symboliczne dwa dolary, z kolei Derpienski trzeba zapłacić blisko dwadzieścia dolarów.
Jednak jak twierdzi "żona Miami" po dwóch dniach zrezygnowała z pomysłu subskrypcji, twierdząc, że tego Derpienski już nie odnotowała. Na dodatek, niedawno zachęcała swoich fanów 50-procentową zniżką.
Derpienski opublikowała oświadczenie ws. Dody
Nie trzeba było długo czekać, by głos w sprawie zabrała sama zainteresowana. Caroline Derpienski postanowiła opublikować w relacji na Instagramie oświadczenie dotyczące zamieszania wokół jej zdania. Twierdzi, że to media i hejterzy próbują ją skłócić z artystką.
"W ramach wyjaśnienia. Media i moi hejterzy próbują mnie skłócić z Dodą. Ja bardzo lubię Dodę (nawet obserwujemy siebie na TikToku) i nie pozwolę, aby manipulanci nas skłócili. Ja jestem królową, ale DOLARSOWĄ, więc proszę tego nie mieszać z muzyką" - napisała na InstaStories Caroline Derpienski.