Ostry konflikt u Glapińskiego. Mocne zarzuty NBP pod adresem człowieka Dudy
W środę Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. To, co dzieje się z polską gospodarką, zeszło jednak na dalszy plan.
Tajemniczy komunikat NBP. Mocne zarzuty pod adresem człowieka Dudy
Tuż przed decyzją RPP ws. stóp procentowych na stronie Narodowego Banku Polskiego pojawił się zaskakujący komunikat. Jego treść uderza w Pawła Muchę, członka zarządu NBP, a wcześniej ministra w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak czytamy, stanowisko zostało podjęte "w związku z zachowaniami" Pawła Muchy "na przestrzeni 2023 roku".
"Za nieakceptowalne uznaje się postępowanie pana Pawła Muchy, członka zarządu NBP, w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i prezesa NBP, a także wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego" – napisano.
NBP nie precyzuje jednak, co się konkretnie wydarzyło. "Wbrew podnoszonym zarzutom przez pana Pawła Muchę (...), a także pomimo postępowania, o którym mowa w ust. 1, zarząd Narodowego Banku Polskiego wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób, skutecznie i zgodnie z prawem" – dodano.
Jak przekazano, stanowisko, które zostało opublikowane na stronie NBP w środę 8 listopada, zostało podjęte niecały tydzień wcześniej – 2 listopada.
Pismo ws. "niewykonywania obowiązków przez Prezesa NBP"
Do komunikatu NBP odniósł się w mediach społecznościowych sam zainteresowany. Jak stwierdził Paweł Mucha, stanowisko banku centralnego podjęto wbrew przepisom prawa i narusza ono jego dobra osobiste.
W kolejnym wpisach Mucha załączył treść pisma "w sprawie niewykonywania obowiązków przez Prezesa NBP Adama Glapińskiego". Wskazał w nim, że prezes NBP ma m.in. "prawny obowiązek udostępnienia" członkom zarządu protokołów z posiedzenia RPP.
"Obowiązek ten nie może być warunkowany żadnymi dodatkowymi okolicznościami, bo takie działanie stanowi przekroczenie ustawy. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do odmowy udostępnienia członkom zarządu żądanych w tej sprawie dokumentów. Na marginesie można tu zaznaczyć, że protokoły z posiedzeń RPP nie były udostępniane co najmniej części członków zarządu, zarówno w okresach, kiedy sprawowali, jak i wtedy, kiedy nie sprawowali nadzoru nad departamentami" – napisał Mucha.
Zarzucił ponadto, że zdarzały się sytuacje, kiedy nie mógł spotkać się z Adamem Glapińskim. "Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy nie byłem w stanie uzyskać żadnej oficjalnej odpowiedzi na zapytanie, czy prezes NBP w danym dniu w ogóle świadczy pracę oraz czy świadczy ją w siedzibie NBP" – czytamy.
Z pisma Muchy wynika również, że obniżono mu wynagrodzenie.
"Bezprawne obniżenie wynagrodzenia za pracę nastąpiło jako kolejny przejaw negatywnej oceny mojej działalności przez prezesa NBP, po tym, jak m.in. uprzednio poddałem ostrej krytyce sposób procedowania uchwał (...), podnosiłem, że praktyka odstępowania od opiniowania uchwał (...) lub istotnych materiałów (...) przez Departament Prawny niesie za sobą istotne ryzyko prawne dla działalności organów NBP" – czytamy.
I dalej: "(...) Zwracałem uwagę na błędy w podejmowanych uchwałach lub ryzyka prawne i reputacyjne związane z prowadzonymi działaniami dla NBP oraz zaprezentowałem bardzo krytyczną ocenę polityki komunikacyjnej NBP, wskazując na niski poziom zaufania społecznego do banku centralnego w badaniach opinii społecznej. Te działania skutkowały bardzo swoistymi reakcjami ze strony prezesa NBP, których przejawem stało się też wielokrotne obniżanie należnego członkowi zarządu wynagrodzenia za pracę. Jak wskazują materiały przedkładane zarządowi, nie jest to zresztą jedyny przykład naruszania przepisów prawa pracy w NBP".
Kim jest Paweł Mucha?
Paweł Mucha trafił do Narodowego Banku Polskiego 1 września 2022, o czym zdecydował Andrzej Duda. Od stycznia 2021 był społecznym doradcą prezydenta. W tym samym okresie został też doradcą Adama Glapińskiego. W latach 2016-2020 był z kolei sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta, a w czerwcu 2021 został przewodniczącym rady nadzorczej PZU.
W 2006 roku uzyskał mandat radnego sejmiku województwa zachodniopomorskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości. Był wówczas radnym bezpartyjnym, później wstąpił do partii i stanął na czele jej struktur w powiecie gryfińskim. Zasiadł też w zarządzie okręgowym PiS.