Włodzimierz Karpiński opuścił areszt śledczy. Jest oficjalne potwierdzenie
Najpierw w czwartek media, w tym dziennik "Rzeczpospolita" podały informację, że Włodzimierz Karpiński wyjdzie z aresztu. Jak poinformowano, prokuratura uchyliła areszt "pomimo, że zachodzą wielokrotnie potwierdzone przez sądy przesłanki procesowe, uzasadniające dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego".
"W ocenie prokuratury opuszczenie przez podejrzanego aresztu będzie miało negatywny wpływ na dalszy bieg postępowania" – zacytowała śląski wydział Prokuratury Krajowej gazeta.
Włodzimierz Karpiński wyszedł już z aresztu
Następnie na antenie Polsat News Michał Królikowski, prawnik i pełnomocnik Włodzimierza Karpińskiego skomentował tę decyzję. – Mój klient czeka na obronę, żeby opuścić areszt i spokojnie udać się do domu – przekazał.
Tak też się wkrótce stało. Po południu reporterzy Polsat News, co opisuje portal Interia, przekazali, że "polityk samotnie opuszcza budynek aresztu śledczego przy ul. Karola Szymanowskiego w Mysłowicach". "Swoje kroki kieruje do pobliskiej komendy policji" – napisano na stronie serwisu.
Włodzimierz Karpiński ma przejąć mandat po Krzysztofie Hetmanie, który został wybrany do polskiego Sejmu. Polityk nie został prawomocnie skazany, więc nikt nie może mu tego zabronić.
Dlaczego wybór padł na Karpińskiego? To wynik przepisów, które stosuje się, w przypadku zwolnienia się mandatu w Parlamencie Europejskim. Były szef resortu skarbu startował w europejskich wyborach w 2019 roku. Nie dostał się. Zamiast niego, europosłem został Krzysztof Hetman, ale on w ostatnich wyborach dostał się do Sejmu. Po nim, następna w kolejce byłaby Joanna Mucha z Polski 2050, ale ona też weszła do Sejmu.
Za co Karpiński trafił do aresztu?
Karpiński do aresztu trafił ze względu na ciążące na nim zarzuty korupcyjne. Był on ministrem skarbu w rządzie PO-PSL, a w latach 2019-2021 prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie. CBA zatrzymało go w poniedziałek 27 lutego 2023 roku.
Wówczas Sąd Rejonowy Katowice-Wschód przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla Karpińskiego. Zdaniem prokuratury podejrzany miał już podjąć działania noszące znamiona matactwa, zaś sąd kierował się "wysokim prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanego mu czynu i zagrożeniem surową karą". Po pierwszych 90 dniach areszt przedłużono i dopiero w ten czwartek to się zmieniło.
Śledczy zarzucają Karpińskiemu przyjęcie korzyści majątkowej w związku ze zmianą specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych i przyjęcie łapówki w kwocie prawie 5 mln zł. Były minister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Czytaj także: https://natemat.pl/524854,karpinski-zostanie-europoslem-uchylono-mu-areszt