"Mógł mi zabić dziecko". Dramatyczna relacja matki 12-latki zaatakowanej przez nożownika

redakcja naTemat
17 listopada 2023, 10:26 • 1 minuta czytania
W Rzeszowie w poniedziałek doszło do ataku nożownika na 12-letnią dziewczynkę Anastazję. Przeżyła i przebywa obecnie w szpitalu. W związku ze sprawą zatrzymano 16-latka. Głos ws. tego, co się wydarzyło, zabrała właśnie jej matka.
Atak nożownika w Rzeszowie. Matka 12-latki zabrała głos. Fot. Krzysztof Kapica/Polska Press/East News

12-letnia Anastazja została już wybudzona ze śpiączki i niebawem ma opuścić OIOM. Jak przekazała jej matka, prawdopodobnie dziewczynka nie będzie widziała na jedno oko. – Jeszcze nie do końca to stwierdzono, ale kazali nam nastawić się na najgorszy scenariusz, że jednak nerw oka został uszkodzony – mówiła w rozmowie z portalem Nowiny24.pl pani Natalia.


Matka zaatakowanej 12-latki mówi o dramacie córki

Anastazja dokładnie pamięta przebieg dramatycznego zdarzenia. – Zaczęła się mu wyrywać, krzyczeć "pomocy!". Zaczął jej zasłaniać usta, ale w międzyczasie zadawał ciosy nożem. Uderzył kilka razy. Po szyi, na policzku, pod nosem i bardzo głęboko w okolicy brwi i oka – opowiadała kobieta dziennikarzom.

Jak przekazała, zabrakło tylko milimetra, aby przeciął tętnicę szyjną. – Mógł mi zabić dziecko. Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że córka żyje – podkreśliła pani Natalia.

Jak już informowaliśmy w naTemat, do ataku na 12-latkę doszło w Rzeszowie na jednej z ulic osiedla Baranówka. 12-letnia Anastazja została przez sprawcę zaskoczona dokładnie na ulicy Mikołajczyka około godziny 17:00.

W sprawie zatrzymano 16-latka. Może odpowiadać jak dorosły

Po ataku dziewczynka przeszła w jednym z rzeszowskich szpitali operację części szczękowo-twarzowej. Potem trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej. Jak podało wcześniej RMF FM, wszczęte zostało śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa. 16-letni Kyryl H. może odpowiadać jak dorosły za usiłowanie zabójstwa. Zgodę musi wyrazić jednak na to Sąd Rodzinny. Zostanie ona podjęta po wydaniu opinii przez biegłego.

W sprawie jego zatrzymania mieszkańcy osiedla Generała Władysława Andersa przekazali portalowi Nowiny24.pl, że dwóch policjantów ubranych po cywilnemu ujęło przechodzącego młodego mężczyznę.

Jak twierdzili: "zdradziły go czerwone buty, które także miał na sobie wczorajszego dnia, podobnie, jak czarną kurtkę". Świadkowie mówili, że widzieli, jak policjanci ubrani po cywilnemu skuli go, leżącego na ziemi.

Wtedy też miały paść miały naprawdę przerażające słowa. Jak podał lokalny portal za świadkami – funkcjonariusze zapytali młodego mężczyznę, dlaczego to zrobił. "Ja tylko ciąłem" – miał odpowiedzieć.