Hakiel wyciągnął wnioski po małżeństwie z Cichopek. Odwołał się do... Konstytucji

Kamil Frątczak
21 listopada 2023, 12:32 • 1 minuta czytania
Marcin Hakiel coraz częściej pojawia się na salonach ze swoją nową partnerką. Przypomnijmy, że tancerz od jakiegoś czasu spotyka się z niejaką Dominiką. W najnowszym wywiadzie były mąż Katarzyny Cichopek wyznał, że po rozwodzie nie chce kolejnego medialnego związku. Odwołał się nawet do... Konstytucji RP.
Hakiel o relacji z Dominiką. Po Cichopek nie chce medialnego związku Fot. instagram.com / @marcinhakiel

Od czasu zakończenia małżeństwa z Katarzyną Cichopek, Marcin Hakiel nie unika dyskusji na temat swojego życia prywatnego. Jego wypowiedzi w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie wyraźnie odniósł się do byłej żony i jej obecnego partnera, były szeroko komentowane.


Nie można też pominąć, że po rozstaniu z aktorką, tancerz związał się z Dominiką. Związek ten zdawał się być głęboki – Hakiel nie bał się przedstawiać Dominiki swoim dzieciom. Była nawet obecna podczas pierwszej komunii jego córki Helenki. Niemniej jednak ich związek nie przetrwał próby czasu.

Na początku października ex mąż Kasi Cichopek pojawiał się w podcaście "Rozmowy bez kompromisów", w którym ponownie poruszano tematykę rozwodu i związanych z nim przeżyć. Obecnie przy boku Hakiela pojawia się nowa kobieta. Odpowiadając na bezpośrednie pytanie o charakter tej relacji, tancerz dał do zrozumienia, że poszukuje głębszego związku, a nie chwilowych uniesień.

Hakiel o relacji z Dominiką. Po Cichopek nie chce medialnego związku

Wszystko wskazuje na to, że nowa relacja tancerza kwitnie. W miniony poniedziałek (20 listopada) para pojawiła się wspólnie na premierze filmu "Napoleon" w warszawskim Kinogramie. Z kolei kilka dni wcześniej oglądali "Horror Story". Jak się okazało to nie przypadek, gdyż zakochanych łączy wspólna pasja do kina.

– Lubimy oglądać filmy. Jestem fanem Ridleya Scotta, wychowałem się na "Gladiatorze" czy "Amerykańskim gangsterze", więc jak dostałem telefon, że jest ta premiera i może chciałbym przyjść, to długo się nie zastanawiałem. A to, że żyjemy teraz razem z Dominiką, no to jesteśmy tu razem. Ja bym tu nie szukał jakiejś teorii, że wychodzimy razem czy nie wychodzimy. Spędzamy razem czas, a to jest po prostu inna forma spędzania czasu – powiedział w wywiadzie dla portalu plotek.pl.

Tancerz podkreślił, że nie chce jednak wypowiadać się na temat swojej nowej relacji. Nawet jeśli chodzi o wspólne zainteresowania.

– Nie chciałbym o tym opowiadać. Ja już kiedyś powiedziałem, że po rozwodzie nie przewiduję kolejnych takich medialnych związków – dodał po chwili. Tym samym Hakiel zdaje sobie sprawę z pewnością z tego, że pojawiając się na branżowych eventach wystawia siebie jak i swój związek na świecznik.

Dlaczego mimo tego nie pozują razem na ściance? Odpowiedź zaskoczyła, gdyż tancerz postanowił odwołać się do... Konstytucji.

– Bo ja jestem tą częścią bardziej znaną naszego związku, Dominika nie. Spędzamy razem czas i wydaje mi się, że to jest wszystko normalne. Rozumiem, że żyjemy w wolnym kraju i możemy robić to co chcemy. Czy coś się zmieniło od mojego ostatniego sprawdzenia Konstytucji? Czyli mogę przyjść gdzieś, ale nie muszę z każdym rozmawiać czy z każdym pozować do zdjęć – podsumował Marcin Hakiel w wywiadzie dla Plotka Marcin Hakiel.