To już oficjalne: nie będzie nowych odcinków "Top Gear". Ujawniono powód
Zdjęcia do "Top Gear" zostały wstrzymane w marcu, a ostatnie odcinki (33. sezonu programu) widzowie obejrzeli w grudniu 2022 roku, czyli rok temu. Nieoficjalnie mówiło się, że to z powodu niebezpiecznego wypadku samochodowego Andrew "Freddiego" Flintoffa, jednego z prowadzących i popularnego krykiecisty. 13 grudnia 2022 roku na planie programu na lotnisku Dunsfold w hrabstwie Surrey 45-letni Flintoff prowadził z dużą prędkością trójkołowy Morgan Super 3, miniaturowy pojazd bez dachu i poduszki powietrznej. Panowały wtedy mroźne i trudne warunki atmosferyczne, a według niektórych źródeł Flintoff nie założył kasku, co jednak nie zostało potwierdzone.
W pewnym momencie pojazd przekoziołkował i przewrócił się na asfaltową drogą. Prowadzący "Top Gear" ledwo uszedł z życiem: miał poważne obrażenia głowy i twarzy oraz kilka złamanych żeber. Do tego czekał aż 45 minut na pogotowie. W końcu został przetransportowany do szpitala helikopterem. Publicznie krykiecista pokazał się dopiero we wrześniu tego roku, a jego pokiereszowana twarz zaniepokoiła fanów.
"Top Gear" skasowane. BBC podjęło ostateczną decyzję
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, już wcześniej spekulowano o skasowaniu "Top Gear" po wypadku na planie. Po przeprowadzaniu przeglądu bezpieczeństwa stacja BBC w końcu podjęła decyzję i ogłosiła, że motoryzacyjne show nie powróci na ekrany.
"Z powodu wyjątkowych okoliczności BBC postanowiło zawiesić brytyjską edycję programu na czas nieokreślony. BBC nadal współpracuje z Freddiem, Chrisem (Harrisem) i Paddym (McGuinnessem), którzy od 2019 roku są sercem nowej wersji programu i z niecierpliwością oczekujemy na nowe projekty z udziałem każdego z nich" – czytamy w oświadczeniu.
BBC dodało, że "wkrótce ujawni więcej informacji". "Wiemy, że decyzja o zawieszeniu programu będzie dużym rozczarowaniem dla fanów, ale uważamy, że jest ona właściwa. Wszelkie inne działania związane z "Top Gear" pozostają podczas tej przerwy bez zmian, w tym formaty międzynarodowe, działalność cyfrowa, magazyny i licencje" – podkreśliła stacja. Oznacza to, że zawieszona zostaje jedynie brytyjska edycja.
W październiku "The Independent" poinformował, że BBC i Freddie Flintoff zawarli ugodę. Prowadzący otrzymał od stacji dziewięć milionów funtów odszkodowania.
Przypomnijmy, że program motoryzacyjny "Top Gear" był emitowany w Wielkiej Brytanii od 1977 roku, ale drugie życie zyskał w 2002 roku, gdy pojawił się na ekranach w nowej wersji i z charyzmatycznym Jeremym Clarksonem w roli prowadzącego. Show zyskało ogromną popularność nie tylko dzięki recenzjom samochodów, ale także charakterystycznym wyzwaniom i zabawnym testom.
W 2015 roku BBC niespodziewanie pożegnało się z Clarksonem z powodu kontrowersji z jego udziałem, a za prezenterem z programu odeszli i pozostali prowadzący, Richard Hammond i James May, i producent Andy Wilman. Cała czwórka stworzyła razem nowy program, "Grand Tour", a "Top Gear" miał problemy ze znalezieniem nowych stałych gospodarzy i utrzymaniem widowni. Oglądalność wzrosła jednak, gdy w 2019 roku do Chrisa Harrisa dołączyli Freddie Flintoff i Paddy McGuinness.