Konfederacja jednak idzie do Morawieckiego. Mają dla niego jasny komunikat

Natalia Kamińska
23 listopada 2023, 14:20 • 1 minuta czytania
Wyznaczeni przez Radę Liderów delegaci Konfederacji delegaci mają w planach udać się na spotkanie z premierem Mateuszem Morawickim. Chcą, jak przekazali, "w imieniu półtora miliona wyborców Konfederacji przekazać premierowi jasny komunikat – to koniec waszej władzy". PiS nie ma większości, aby utworzyć rząd.
Konfederacja idzie na spotkanie do premiera. Ma dla niego jasny komunikat. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Premier Mateusz Morawiecki wystosował wcześniej zaproszenia do szefów innych formacji politycznych, które weszły do Sejmu X kadencji: Lewicy, Polski 2050, Konfederacji oraz PSL.


Konfederacja idzie na spotknie z Morawieckim

Przedstawiciele Konfederacji zdecydowali się na nie udać. "Konfederacja Wolność i Niepodległość nie poprze rządu Mateusza Morawieckiego ani rządu Donalda Tuska" – napisali przedstawiciele ugrupowania w swoim oświadczeniu.

"Uważamy, że Polska zasługuje na rząd autentycznie prawicowy, a Mateusz Morawiecki przez sześć lat sprawowania funkcji premiera wielokrotnie udowodnił, że nie zamierza realizować polityki konserwatywnej, wolnorynkowej ani zgodnej z polskim interesem narodowym" – przekazali w jego dalszej części.

Jak podkreślili, "zgoda premiera na tzw. unijny mechanizm 'pieniądze za praworządność', poparcie Funduszu Odbudowy i ratyfikację zasobów własnych Unii Europejskiej (czyli wprowadzenie unijnych podatków), jak również zgoda na pakiet Fit For 55, to działania skrajnie dla Polski i Polaków niekorzystne".

Dalej możemy przeczytać, że "uważamy, że Polska zasługuje na rząd autentycznie prawicowy, a Mateusz Morawiecki przez sześć lat sprawowania funkcji premiera wielokrotnie udowodnił, że nie zamierza realizować polityki konserwatywnej, wolnorynkowej ani zgodnej z polskim interesem narodowym".

Mentzen nie idzie na to spotkanie z premierem

Do premiera udadzą się Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik, Krzysztof Tuduj.

Sławomir Mentzen nie pojawi się na spotkaniu. Premier Morawiecki zaprosił mnie na rozmowy w sprawie tworzenia koalicji. "Oczywiście na żadne spotkanie się nie wybieram. Całą kampanię wyborczą mówiłem, że chcę zakończyć, a nie przedłużać rządy PiS. Zdania nie zmieniłem. Wybraliście mnie do Sejmu właśnie po to, żeby Morawiecki przestał rządzić" – oświadczył w mediach społecznościowych.

I dodał: "Nie wierzę w żadne jego obietnice. PiS miał 8 lat na wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców czy półrocznego vacatio legis w sprawach podatkowych. Zamiast tego podnosił i komplikował podatki w rekordowym tempie. Teraz PiS pewnie zgodzi się na wszystko, byle tylko uzyskać większość, potem nic z tego i tak nie zrealizuje".

Czytaj także: https://natemat.pl/526435,grabiec-moze-zostac-szefem-kprm-w-rzadzie-tuska