Politycy PiS się zagotują. Korwin-Piotrowska zaproponowała nową nazwę dla partii: DiW
Karolina Korwin Piotrowska zaproponowała nową nazwę dla PiS. "W punkt"
Jak informowaliśmy 22 listopada w naTemat, według informacji uzyskanych przez Gazetę.pl, istnieje możliwość, że Prawo i Sprawiedliwość zmieni swoją nazwę. Trwają rozmowy na ten temat. Zgodnie z doniesieniami portalu, prezes Jarosław Kaczyński na spotkaniu wewnętrznym kierownictwa PiS wyraził gotowość do zmiany nazwy partii, jeśli przyczyni się to do sukcesu w przyszłych wyborach.
– Jest to już dyskutowane, ale bez pośpiechu. Decyzja zapadnie, ale może być na początku przyszłego roku – usłyszał Jacek Gądek od ważnego polityka PiS.
Partia funkcjonuje pod nazwą Prawo i Sprawiedliwość od 2001 roku. Założona przez braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich, została oficjalnie zarejestrowana sądownie 13 czerwca 2001 roku, po swoim powstaniu 29 maja tego samego roku.
Dodatkowo, warto wspomnieć, że po 15 października w szeregach partii Jarosława Kaczyńskiego nasiliły się krytyczne opinie dotyczące ostatnich wydarzeń. – Myślę, że zrobiliśmy świetny wynik, ale przegraliśmy wybory. To też trzeba jasno powiedzieć – powiedział ostatnio w rozmowie w Polsat News gdański poseł partii Kacper Płażyński.
Karolina Korwin-Piotrowska niezmiennie jest na bieżąco z tym, co dzieje się nie tylko w kulturze i sztuce, ale też regularnie śledzi scenę polityczną. Pogłoski o zmianie nazwy PiS jej nie umknęły. Dziennikarka włączyła się w typowanie nowej nazwy. Korwin-Piotrowska postawiłaby na DiW.
"Mam propozycję: Dno i Wodorosty" – stwierdziła na Instagramie. Obserwatorom dziennikarki ewidentnie spodobał się jej pomysł. "Idealnie pasuje"; "W punkt" – pisali.
Pod jej postem w dyskusję włączyli się internauci, którzy puścili wodzę fantazji. Niektóre z nazw, które zaproponowali nie nadają się do cytowania. Pojawiło się jednak wiele interesujących opcji.
"Tłuste Koty"; "Potwory i Spółka"; "Bezprawie i Niesprawiedliwość"; "Partia Ośmiu Gwiazdek" – wskazywano. "Wodorosty są użyteczne bardzo i odżywcze. Od dna można się odbić. W tym wypadku każda nazwa będzie nieadekwatna" – zwrócił uwagę jeden internauta, odnosząc się do pomysłu Korwin-Piotrowskiej.
Korwin-Piotrowska też zachwyca się Hołownią
Od momentu, gdy Szymon Hołownia objął funkcję marszałka, posiedzenia Sejmu nabrały nowego charakteru, a były gospodarz programu "Mam talent!" stał się jedną z najbardziej rozchwytywanych postaci w mediach.
Jego koledzy i koleżanki ze świata show-biznesu są pod wrażeniem, jak sprawnie przystosował się do swojej nowej roli. Karolina Korwin-Piotrowska również bardzo pozytywnie oceniła jego działania, nie szczędząc mu pochwał.
– Szymon jest jednym z najinteligentniejszych, najbardziej kulturalnych i najlepiej wykształconych ludzi, z jakimi pracowałam – stwierdziła na łamach Pudelka.
– Pisaliśmy kiedyś razem krótko do "Machiny"- i uważam, że obycie telewizyjne, świadomość wagi wypowiadanych słów i pewna doza show tylko mu pomoże i pomagać będzie, a my będziemy dalej z rozkoszą oglądać miny polityków, których potrafi usadzić i uspokoić bez wyzywania ich od gorszego sortu, ZOMO albo ruskich agentur – dodała.
– W roli marszałka sprawdza się idealnie, cytuje zarówno filozofów, jak i Wodeckiego, a cholewki do niego smali Morawiecki. Zresztą mówię o tym w jutrzejszym odcinku mojego podcastu – podsumowała.