Wrzosek ujawnia zarobki prokuratorów z czasów Ziobry. Kwoty są gigantyczne

Natalia Kamińska
18 stycznia 2024, 14:08 • 1 minuta czytania
Prokurator Ewa Wrzosek ujawniła zarobki Prokuratora Krajowego i zastępców Prokuratora Generalnego z czasów Zbigniewa Ziobry. I tak tylko prok. Dariusz Barski zarobił w okresie 2022/2023 ponad milion złotych.
Wrzosek ujawnia zarobki prokuratorów z czasów Ziobry. Ogromne kwoty. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Wrzosek ujawnia zarobki prokuratorów z czasów Ziobry. Ogromne kwoty

"Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, jak zwykle – idzie o pieniądze, gigantyczne pieniądze. Wynagrodzenia, nagrody i dodatki specjalne w Prokuraturze Krajowej za okres 2022/2023. Zapnijcie pasy" – napisała w serwisie X prokurator Ewa Wrzosek.


Wrzosek dołączyła do jej wpisu także pismo z danymi. Z niego możemy dowiedzieć się, że Dariusz Barski, czyli były Prokurator Krajowy zarobił z tytułu wynagrodzenia 974 639 zł. Dostał też 32 900 zł "nagrody".

"Z-ca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wynagrodzenie: 996 638 zł nagrody: 26 900 zł" – napisała Wrzosek. Kolejny zastępca Prokuratora Generalnego, czyli Krzysztof Sierak miał "wynagrodzenie 997 579 zł i nagrody 26 900 zł".

A Michał Ostrowski, czyli zastępca Prokuratora Generalnego za okres 21 listopada-31 grudnia 2023 roku zarobił 48 321 zł. Z kolei zastępca Prokuratora Generalnego Beata Marczak miała "wynagrodzenie 884 371 zł i nagrody 26 900 zł".

"Z-ca Prokuratora Generalnego Tomasz Janczek za okres 21 listopada - 31 grudnia 2023r.) wynagrodzenie: 48 321 zł, a jego poprzednik Przemysła Funiok wynagrodzenie: 885 560 zł nagrody: 26 900 zł" – wyliczyła dalej prokuratorka.

Natomiast Krzysztof Urbaniak, czyli zastępca Prokuratora Generalnego według informacji Wrzosek miał 714 387 zł tytułem wynagrodzenia i 19 400 zł "nagrody".

"Do tego każdy z wyżej wymienionych – otrzymuje comiesięczny ryczałt mieszkaniowy, diety, zwrot kosztów przejazdów itp. w wysokości ok. 5 tys. zł, czyli jakieś dodatkowe 60 000 zł rocznie" – przekazała śledcza.

Co więcej, prokuratorom "wypłacono łącznie 4 172 318 zł tytułem tzw. dodatków specjalnych, w wysokości do 40 proc. wynagrodzenia".

Chaos w prokuraturze po czasach Ziobry

Przypomnijmy, że odwołany przez Adama Bodnara Dariusz Barski podjął w środę decyzję o przeniesieniu do Biura Prezydialnego Jacka Bilewicza. To właśnie Bilewicz przed kilkoma dniami został powołany przez ministra sprawiedliwości na stanowisko p.o. prokuratora krajowego.

"Prokurator krajowy Dariusz Barski skierował Pana prokuratora Jacka Bilewicza do pracy w Biurze Prezydialnym, gdzie będzie on wykonywał przydzielone mu obowiązki służbowe" – napisano w komunikacie Prokuratury Krajowej na X. Więcej na ten temat piszemy tutaj.

Prok. Dariusz Barski został przeniesiony w stan spoczynku, bowiem według Adama Bodnara do służby przywrócono go na podstawie niewłaściwych przepisów. To z kolei rozsierdziło nie tylko ludzi Zbigniewa Ziobry, ale również Andrzeja Dudę, który zaprosił Barskiego i jego współpracowników na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego.

Ale już w środę szef resortu Adam Bodnar dopatrzył się nieprawidłowości w kwestii urlopów pracowników Prokuratury Generalnej. Chodzi konkretnie o zastępców Prokuratora Generalnego, którzy mają mieć dziesiątki, a nawet ponad 150 dni zaległego urlopu wypoczynkowego. Bodnar wysłał ich zatem na urlop. Ci jednak nie zgadzają się z tą decyzją.