Specjalne oświadczenie Episkopatu. Mocny apel do prezydenta Dudy
Oświadczenie przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisława Gądeckiego jest odpowiedzią na poselski projekt ustawy liberalizującej prawo aborcyjne, który w środę złożyła Koalicja Obywatelska.
Powołując się na encyklikę św. Jana Pawła II "Evangelium vitae", duchowny przypomniał, że "ustawy, które dopuszczają bezpośrednie zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w całkowitej i nieusuwalnej sprzeczności z nienaruszalnym prawem do życia, właściwym wszystkim ludziom, i tym samym zaprzeczają równości wszystkich wobec prawa" – czytamy.
Zdaniem Gądeckiego, prawo do przerywania ciąży i eutanazji jest prawem "wewnętrznie niesprawiedliwym". "Każdy - nie tylko członek Kościoła katolickiego - człowiek prawego sumienia stoi wobec moralnego obowiązku uszanowania ludzkiego życia od jego początku, aż do naturalnej śmierci" – napisał.
Gądecki podważa ideę demokracji i apeluje do rządzących
Arcybiskup odniósł się także do badań opinii publicznej, które wskazują, że większość Polaków popiera liberalizację prawa aborcyjnego, przypominając, że racja nie zawsze leży po stronie większości.
Zwrócił uwagę, że chociaż w demokracji większość podejmuje decyzje, "nie oznacza to jednak, że racja jest po stronie większości. (...) O racji nie decyduje liczba zwolenników danego poglądu. Racja - przede wszystkim racja etyczna - często jest po stronie mniejszości. Niekiedy zaś - o czym przypomina postać Sokratesa – po stronie pojedynczego człowieka o dobrze uformowanym sumieniu".
Na koniec swojego oświadczenia przewodniczący Episkopatu zwrócił się m.in. do rządzących. "W duchu odpowiedzialności za Kościół w Polsce i za dobro naszej wspólnej Ojczyzny" wezwał "wszystkich ludzi dobrej woli, by jednoznacznie opowiedzieli się za życiem. Szczególny apel kieruję do członków obu izb parlamentu i prezydenta Rzeczypospolitej, by dali świadectwo prawdziwej troski o życie bezbronne, bo nienarodzone" – zaapelował.
"Życie ludzkie nie jest czyjąś prywatną sprawą"
Podobną do Gądeckiego, choć zdecydowanie ostrzejszą narrację przyjął podczas niedawnej rozmowy z PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.
– Ostatnie projekty dotyczące aborcji i dostępu bez recepty do pigułki dzień po są porażające. Te projekty, pod pozorem eufemistycznie brzmiących haseł, tak naprawdę niosą ze sobą śmierć człowieka – powiedział PAP.
Duchowny przyznał, że "pozostaje nam apelowanie o uczciwość w podejściu do tego zagadnienia i apelowanie do sumienia dla tych wszystkich, którzy tego typu projekty lansują i próbują wprowadzić w życie". Według rzecznika KEP "życie ludzkie nie jest czyjąś prywatną sprawą".
Różne poglądy w szeregach koalicji
Temat legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży został poruszony przez Donalda Tuska podczas pierwszego powyborczego wywiadu dla TVN, Polsat i TVP w piątek, 12 stycznia. Szef Platformy Obywatelskiej nie krył wówczas, że Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia nie chcą poprzeć propozycji KO i Lewicy.
– Czy znajdzie się większość na to w tym Sejmie? Hołownia i Kosiniak-Kamysz nie ukrywali, że mają inny pogląd w tej sprawie i oni dostali te swoje 15 proc. – powiedział Tusk i podkreślił: – Nikt, kto głosował na Polskie Stronnictwo Ludowe i Polskę 2050 nie mógł mieć wątpliwości, że oni są zwolennikami powrotu do tzw. kompromisu, a następnie do rozpisania referendum.
– Ponieważ nie przekonałem panów do zaakceptowania naszego projektu, to musimy starać się przegłosować go w Sejmie. Czy będzie na to większość głosów? Jeśli Trzecia Droga nie zmieni zdania, to pewnie nie – podsumował Tusk.