Protest modlitewny przed restauracją Madonna. Seniorka z różańcem aż padła na chodnik

Alan Wysocki
29 stycznia 2024, 11:56 • 1 minuta czytania
W Warszawie otworzono nową restaurację – Madonna. I choć lokal, podobnie jak wiele innych w stolicy, oferuje drinki i włoską kuchnię, to wyróżnia się przede wszystkim wystrojem. Ten z kolei nie spodobał się części katolików, którzy postanowili zorganizować protest przeciwko łączeniu wizerunku Matki Boskiej z alkoholem.
Niecodzienny incydent przed Madonną. Padła na wznak przed restauracją, bo "szydziła z Matki Boskiej". Fot. "X" / Maciek Piasecki

Warszawa. Restauracja Madonna oburzyła katolików. "Szanuj wiarę"

Kilkadziesiąt osób protestowało pod lokalem Madonna w Warszawie, by sprzeciwić się działalności "bluźnierczej restauracji". Grupa wiernych z różańcami w dłoniach wznosiła modlitwy, a także skandowała hasła "Czcijmy Boga i Maryję" oraz "Szanuj wiarę katolicką".


Zaczepiano także stojących w kolejkach klientów, by namawiać ich do zrezygnowania z korzystania z oferty restauracji.

Na udostępnionych materiałach widzimy, że w akcji wzięło udział kilkadziesiąt osób. Jedna z seniorek w akcie protestu położyła się nawet na wznak na mokrym chodniku. Poszczególni protestujący mieli na sobie czerwone szaty z wizerunkiem Chrystusa.

Restauracja Madonna w Warszawie. "Szydzi z Matki Boskiej"

– Tutaj mamy bluźnierczą restaurację, która szydzi z Matki Boskiej – powiedział jeden z uczestników akcji reporterowi Maciejowi Piaseckiemu, który udostępnił nagranie z akcji na platformie "X".

Protestującym nie podoba się, że figura Matki Boskiej znajduje się wśród neonów zapraszających na drinki. Skarżą się również na wiszące na butelkach od wódki różańce.

"W obrazie Najświętszego Serca Pana umieszczona została twarz aktora Keanu Reevesa. W miejscu oblicza Maryi podstawiono twarz piosenkarki Rihanny. Na stolikach umieszczone są figurki Maryi z kodem QR, poprzez który klient może pobrać menu. W restauracji umieszczony jest konfesjonał, w którym można zrobić sobie zdjęcia" – wylicza Anna Derewienko.

– Kwestia obrazy uczuć religijnych jest drugorzędna. Pierwszorzędny jest fakt bluźnierstwa. Bluźnierstwo to grzech przeciwko Bogu. To używanie obrazów przeciwko niemu – powiedział, cytowany przez "Gazetę Wyborczą", Stanisław Sadowski, który współorganizował protest.

Cały protest trwał około godziny. Na miejscu doszło do interwencji policji, która zapewniała bezpieczny przebieg zgromadzenia.