W Tatrach zeszła kolejna lawina. Pod śniegiem mogą być ludzie

Krzysztof Górski
30 stycznia 2024, 12:06 • 1 minuta czytania
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe informuje o kolejnej lawinie w Tatrach. Tym razem masy śniegu oderwały się ze stoków Miedzianego i zeszły w dół Doliny Pięciu Stawów Polskich. "Jedna osoba na pewno była poszkodowana, ale porwany turysta utrzymał się na powierzchni" – powiedział Onetowi Tomasz Wojciechowski z TOPR. Ratownicy sprawdzają, czy pod śniegiem nie ma innych ludzi.
W Tatrach zeszła kolejna lawina. Pod śniegiem mogą być ludzie Fot. M.Rogus, G.Kubicki, Sz.Stoch / TOPR

Informacja o zejściu lawiny dotarła do ratowników TOPR we wtorek około godziny 10:30. "Po dotarciu na miejsce ustaliliśmy, że porwany jest na powierzchni. Obecnie trwa przeszukiwanie lawiniska. Sprawdzamy, czy pod śniegiem nie ma innych osób. Prawdopodobnie ich tam nie ma, ale mimo to na miejscu pracuje 20 ratowników i 2 psy przeszkolone do szukania ludzi pod śniegiem – przekazał w rozmowie z Onetem dyżurny ratownik TOPR Tomasz Wojciechowski.


"W Tatrach zeszła kolejna lawina. Na razie nie wiadomo, czy ktoś został zasypany, bo nie było żadnych świadków, ale widać ludzkie ślady koło lawiniska. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego lecą sprawdzić, czy ktoś nie znajduje się pod śniegiem" – podaje RMF FM.

Według informacji, jakie zdobyło Radio Zet, pod śniegiem może znajdować się jedna osoba. W Dolinie Pięciu Stawów Polskich ze zboczy Miedzianego zeszła lawina, przecinając zimowe podejście na Szpiglasową Przełęcz. Prawdopodobnie jedna osoba jest pod śniegiem" - czytamy na portalu X dziennikarza stacji Przemysława Taranka.

Tragedia pod Kondracką Przełęczą

W poniedziałek, 29 stycznia TOPR poinformował o o tragicznym finale akcji ratunkowej po lawinie w Tatrach. W niedzielę, 28 stycznia o 12:30 do centrali TOPR dotarło zgłoszenie o dużej lawinie w rejonie Kondrackiej Przełęczy. "Z pierwszych informacji wynikało, że lawina porwała trzy osoby. Jak się później okazało, lawina porwała łącznie siedem osób" – czytamy w poście na profilu TOPR na Facebooku.

"Dwie z nich zostały zasypane, z czego jedna osoba (częściowo zasypana kobieta) została odkopana bez urazów jeszcze zanim ratownicy dotarli na lawinisko. Druga z zasypanych osób została znaleziona przez psa lawinowego po ok. dwóch godzinach od zejścia lawiny. Turysta pomimo zaawansowanych zabiegów medycznych niestety zmarł w szpitalu w Krakowie" – dodano.

Więcej informacji wkrótce.

Czytaj także: https://natemat.pl/532070,to-znow-sie-tam-wydarzylo-gopr-sciagal-z-babiej-gory-polnagiego-mezczyzne