Wąsik mówi, co będzie musiał zrobić Hołownia, żeby go powstrzymać. Kamiński też się odgraża

Alan Wysocki
06 lutego 2024, 21:11 • 1 minuta czytania
Szymona Hołownię znów czeka nie lada wyzwanie. Maciej Wąsik wprost bowiem zapowiedział, że będzie próbował wejść na salę plenarną w Sejmie. Polityk Prawa i Sprawiedliwości otwarcie przyznaje, że tylko siłą i przymusem można odwieść go od tego pomysłu. Tymczasem większość demokratyczna mówi jasno – były poseł będzie mógł pojawić się co najwyżej na galerii sejmowej. Podobne plany ma Mariusz Kamiński.
Maciej Wąsik stawia Hołownię pod ścianą. "Będzie musiał użyć przymusu". Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News

Maciej Wąsik mówi, co będzie musiał zrobić Szymon Hołownia, żeby go powstrzymać

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński przebywają na wolności, ale nie odzyskali mandatów poselskich. To wywołało agresywną reakcję Prawa i Sprawiedliwości, które grzmi o łamaniu prawa, a nawet Konstytucji.


Z wielokrotnych zapowiedzi zaciekłej walki o obecność ułaskawionych polityków na sali plenarnej, nic nie zostało. Teraz jednak ma się to zmienić.

W rozmowie z Wirtualną Polską Wąsik powiedział wprost, że zamierza wziąć udział w pracach Sejmu. – Miejsce posłów jest na sali plenarnej. Na galerii są obserwatorzy – powiedział.

Co zrobię jeżeli marszałek Hołownia użyje siły wobec posłów? To problem marszałka Hołowni, bo będzie musiał użyć środków przymusu bezpośredniego. Straż Marszałkowska będzie musiała nas zatrzymać siłowo – dodał.

Jak podkreślił, Hołownia będzie w przyszłości odpowiadał za polecenie użycia środków przymusu bezpośredniego.

Były skazaniec zapowiedział, że będzie miał przy sobie wyrok Sądu Najwyższego, który mówi, że cały czas sprawuje mandat posła. Warto jednak podkreślić, że inna izba tego samego Sądu mówi inaczej.

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński stawią się w Sejmie

– Jestem przekonany, że prawo jest po mojej stronie i nadal jestem posłem, a wyrok z 20 grudnia jest wyrokiem pozornym i nie wywołuje skutków prawnych, co zresztą orzekł Sąd Najwyższy – powiedział.

Wąsik odgrażał się, że jeśli Hołownia postawi na swoim, to Prawo i Sprawiedliwość będzie mówiło "o państwie autorytarnym i o złamaniu prawa przez marszałka". – Myślę, że takie złamanie prawa będzie mogło doczekać się oceny prawno-karnej – skomentował.

Także Mariusz Kamiński zadeklarował na antenie Polsat News, że zamierza stawić się w Sejmie i spróbować wejść na salę plenarną.

– Oczywiście tak. Jestem do tego zobowiązany. SN wydał wyrok unieważniający decyzję marszałka Szymon Hołownia. Więc jestem posłem, zamierzam stawić się na posiedzenie Sejmu – powiedział Kamiński.