Sikorski ostro podsumował aferę wizową. "Zmieniono skład etniczny naszego kraju"

Natalia Kamińska
07 lutego 2024, 06:04 • 1 minuta czytania
Afera wizowa w zeszłym roku przez kilka tygodni była na czołówkach mediów. Nowy Sejm powołał już komisję, która ma zbadać, co dokładnie wydarzyło się za czasów PiS w MSZ. Nowy szef tego resortu wyraził właśnie mocne zdanie w tej kwestii, mówiąc, iż "zmieniono nam skład etniczny naszego kraju".
Mocne słowa Sikorskiego. "Zmieniono nam skład etniczny naszego kraju". Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Przypomnimy: Sejm zdecydował o powołaniu komisji śledczej w grudniu 2023 roku. Celem organu będzie zbadanie legalności, prawidłowości, celowości oraz nadużyć i zaniedbań ws. legalizacji pobytu części cudzoziemców na terytorium Polski.


Podejrzewa się, że aż 350 tys. wiz dla migrantów z 20 państw Afryki oraz Bliskiego Wschodu mogło zostać wydanych z naruszeniem przepisów.

Mocne słowa Sikorskiego. "Zmieniono nam skład etniczny naszego kraju"

We wtorek głos w sprawie zabrał znów szef MSZ Radosław Sikorski. Jego zdaniem komisja śledcza w sprawie afery wizowej "jest potrzebna, bo nie mamy definicji, na czym ta afera polegała". – Tam, gdzie było przestępstwo, to jest łatwe, wkroczył prokurator, były zatrzymania, pewnie były akty oskarżenia – tłumaczył.

I dalej wygłosił mocne stanowisko: – Sprawa handlu kilkuset wizami, moim zdaniem, to był symptom czegoś znacznie poważniejszego – mianowicie tego, że za rządów poprzedniej koalicji, większości sejmowej, zmieniono nam skład etniczny naszego kraju bez żadnych decyzji czy to Rady Ministrów, czy Sejmu, czy nawet premiera.

Sikorski przypomniał też, że poprzedni "rząd jednocześnie szczuł na migrantów, a przyznawał setki tysięcy zezwoleń na pracę i dziesiątki tysięcy wiz i widzimy to na ulicach polskich miast". – Do Polski napłynęło w osiem lat spoza Europy więcej migrantów niż w jakimkolwiek okresie tysiącletnim historii naszego kraju – zauważył.

Jak przykład podał, że w Polsce mamy bardzo wielu obywateli m.in. Bangladeszu, Pakistanu. – Przyjeżdżali na przykład studenci bez matury, pracownicy, którzy nie pracowali ani jednego dnia i brali pierwszy autobus do Niemiec – powiedział.

Komisja ds. afery wizowej już działa. Chce przesłuchać Kaczyńskiego

Jak pisaliśmy w naTemat, we wtorek w godzinach popołudniowych odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. afery wizowej. Posiedzenie miało charakter roboczy. To oznacza, że ustalano plan pracy oraz wnioski dowodowe.

– Chcemy działać szybko, chcemy działać sprawnie i chcemy przedstawiać fakty. Tylko fakty, tylko prawda i tylko konkrety nas w tej komisji interesują. Dziś przed nami gigantyczna praca – powiedział Michał Szczerba, otwierając prace komisji.

Wiadomo, że zakres prac komisji obejmie okres od 12 listopada 2019 do 20 listopada 2023 roku. Udało się też przegłosować listę świadków, którzy będą musieli złożyć zeznania. Przesłuchani zostaną między innymi Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki.

Zeznawać będą również szefowie Agencji Wywiadu i ambasadorowie RP. Na długiej liście znalazł się także Zbigniew Rau, Piotr Wawrzyk, Edgar K oraz Mariusz Kamiński. Do tego dochodzi były szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Co ważne, latem 2023 roku w sprawie wątpliwych okoliczności napływu do Polski nawet kilkuset tysięcy imigrantów zrobiło się głośno na całym świecie. Stanowcze reakcje szykowały instytucje UE oraz USA. Tymczasem prezes PiS Jarosław Kaczyński całą sprawę bagatelizował. – W gruncie rzeczy chodzi o jakąś zupełnie drobną sprawę – oznajmił wówczas w Poznaniu.