"Wykrywacz imigrantów". Niemcy znaleźli sposób na przemytników ludzi
"Wykrywacz imigrantów". Tak Niemcy chcą walczyć z nielegalnym przekraczaniem granicy
Coraz więcej osób przedostaje się do Niemiec z południa Europy. Szczególna sytuacja jest w Bawarii. Z tego względu opracowano nowe urządzenie tzw. "wykrywacz imigrantów", który ma pomóc opanować sytuację.
I tak w ostatnich dniach minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann pojawił się na konferencji, gdzie sprawdzał to urządzenie. Rejestruje ono bicie serca osób w środku samochodu. Policja może go wykorzystać do wyśledzenia osób, które zostałyby ukryte w pojeździe.
– Bawarska policja graniczna jest ważniejsza niż kiedykolwiek, jeśli chodzi o zapewnienie większego bezpieczeństwa. Od momentu powstania w lipcu 2018 roku zwiększyliśmy już liczbę naszych funkcjonariuszy o ponad 370 do obecnie ponad 850 – powiedział Joachim Herrmann.
Jak dodał, kolejnych 50 przydziałów personelu odbędzie się już 1 marca 2024 roku. – Bawarska policja, licząca około 900 funkcjonariuszy na granicy, będzie miała nową maksymalną liczbę personelu – podkreślił.
Joachim Herrmann: Należy konsekwentnie powstrzymywać nieludzkich przemytników
Minister wskazał też, że sytuacja pogorszyła się szczególnie w odniesieniu do "przemytu na dużą skalę". Przypomniał przy okazji straszny wypadek z udziałem auta przemytników, który miał miejsce w październiku 2023 roku. Wówczas zginęło siedmiu migrantów. – Należy konsekwentnie powstrzymywać nieludzkich przemytników – podkreślił.
Z tego też względu w zeszłym roku bawarska policja ponownie zintensyfikowała kontrole, przy aktywnym wsparciu oddziałów ds. zamieszek. W 2023 roku bawarskie służby graniczne złapały łącznie 360 przemytników, czyli znacznie więcej niż w latach poprzednich.
Przypomnijmy, że jesienią zeszłego roku w rozmowie z reporterami niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" kanclerz Olaf Scholz powiedział: – Musimy w końcu deportować na wielką skalę tych, którzy nie mają prawa przebywać w Niemczech.
Wówczas przekonywał, że potrzebny jest "cały pakiet środków", aby rozwiązać problem nielegalnej migracji do UE – między innymi przez wzmocnienie zewnętrznych granic, ale też zwiększenie kontroli Niemiec nad własnymi granicami z sąsiadami UE.
Wszystko to sprawiło, że w zeszłym roku Niemcy rozpoczęły większe kontrole na granicach z Czechami, Polską i Szwajcarią, próbując stawić czoła problemowi nielegalnego przekraczania granicy. Podobnie jest w przypadku Austrii.