Pawłowską zapytano, czy obejmie mandat po Kamińskim. Odpowiedź może zirytować Kaczyńskiego
W PiS nawet nie chcą słyszeć, że mandat Mariusza Kamińskiego zostanie przekazany innemu politykowi. Tymczasem właśnie taki ruch zapowiedział Szymon Hołownia.
Pierwszą osobą w kolejce, która nie dostała się do Sejmu, ale może zająć miejsce polityka, jest Monika Pawłowska. To o tyle istotne, że nie można jej zaliczyć do "wiernych" ludzi otoczenia Jarosława Kaczyńskiego. Ex posłanka dotąd kilkukrotnie zmieniała polityczne barwy.
Co z mandatem dla Pawłowskiej? Jest odpowiedź
Na pytanie o swoje plany w związku z działaniami marszałka Hołowni odpowiedziała sama Pawłowska na antenie Polsat News. – Póki co nie podjęłam decyzji, pismo od pana marszałka do mnie nie dotarło. Jak dotrze, to będziemy decydować. Nie znam jeszcze decyzji, mamy jeszcze kilka dni – powiedziała. Jak dodała, "na razie nie chciałaby podnosić żadnych tematów ani niczego komentować".
Zgłoszenie się do Pawłowskiej Szymon Hołownia zapowiadał pod koniec zeszłego tygodnia.
– Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, to będziemy dalej procedować, jeżeli będzie negatywna, to będziemy wysyłać korespondencję do kolejnej osoby z listy przekazanej przez Państwową Komisję Wyborczą – powiedział lider Polski 2050.
Państwowa Komisja Wyborcza w piśmie do marszałka Sejmu, wskazała troje polityków z listy PiS, z najwyższymi wynikami w wyborach, którzy nie dostali się do Sejmu. Są to właśnie Monika Pawłowska, Beata Strzałka i Ryszard Madziar.
– Nie ma żadnego wolnego mandatu. To łamanie prawa przez marszałka. I tyle –skomentował natomiast w piątek Jarosław Kaczyński.
W ilu partiach była Monika Pawłowska?
Jakie będą konsekwencje wobec Pawłowskiej, jeśli zdecyduje się na przyjęcie mandatu, na razie nie wiadomo, ale jej odpowiedź zdecydowanie nie jest jednoznaczna z tym, co twierdzi prezes PiS i jego wierni współpracownicy. Tymczasem warto podkreślić, że Monika Pawłowska zasłynęła z tego, że należała już do wielu partii i zmieniała nie tylko ugrupowania, ale też poglądy. Z lewej strony politycznej barykady doszła bowiem wprost do prawicy.
W 2019 zaangażowała się działalność polityczną w ramach partii Wiosna, której była koordynatorką w województwie lubelskim. W listopadzie 2019 została wybrana na wiceprzewodniczącą klubu parlamentarnego Lewicy[14]. W marcu 2021 opuściła ten klub i Wiosnę, przechodząc do Porozumienia. 30 września 2021 poinformowała o opuszczeniu Porozumienia, a dzień później wstąpiła do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: https://natemat.pl/344747,kim-jest-monika-pawlowska-przeszla-z-lewicy-do-porozumienia