Aż trudno uwierzyć, że to prognoza na luty. Nadciąga prawdziwa eksplozja ciepła

Dorota Kuźnik
14 lutego 2024, 10:52 • 1 minuta czytania
Luty jest miesiącem, w którym z utęsknieniem czekamy na wiosnę. Choć do tej kalendarzowej został jeszcze ponad miesiąc, to prognozy wskazują, że wiosenną aurę będzie można poczuć już w najbliższych dniach. Na termometrach zobaczymy nawet 17 st. C. Niestety radość nie potrwa długo.
Pogoda na połowę lutego. W prognozie temperatura nawet pow. 15 st. C Fot. WX Charts

Lekki przełom w pogodzie widać już w środę. Po pierwotnych zapowiedziach, że dzień będzie deszczowy i raczej zimny, wyklarowała się ostatecznie całkiem przyjemna aura. Już dziś zobaczyć na termometrach będziemy mogli nawet do 10 st. C (we Wrocławiu), a także słońce, które pojawi się nad częścią kraju. A to dopiero początek.


Wiosenne ocieplenie w lutym

Z prognozy synoptyków IMGW wynika, że zbliżający się tydzień będzie zdecydowanie cieplejszy niż analogiczne w ubiegłych latach. "Nadchodzący tydzień na przeważającym obszarze kraju będzie charakteryzował się dodatnią anomalią średniej temperatury powietrza względem lat 1991 - 2020" – czytamy na X.com

W praktyce oznacza to nie co innego, jak skrajnie wysokie jak na luty temperatury. Te mogą sięgać aż 17 stopni Celsjusza, co wynika także z przewidywań synoptyków cytowanych przez Onet. Serwis Twojapogoda.pl podaje, że maksymalna temperatura, która nas czeka to 14 stopni Celsjusza, ale mimo wszystko aura będzie bardzo przyjemna.

Gdzie i kiedy będzie ciepło i wiosennie?

Dniem, który ma przynieść nam najwięcej rozpogodzeń, jest piątek 16 lutego. Wiosenna aura ma objąć głównie zachodnią część kraju, ale ciepło będzie także w innych rejonach Polski. Im bardziej na wschód, tym zimniej, ale nawet w Suwałkach serwis Twojapogoda.pl przewiduje, że będzie aż 8 st. C., czyli jak na luty naprawdę wiosennie.

Ciepłu towarzyszyć ma słońce, które tylko momentami zakrywać będą chmury. Opady deszczu jak na razie prognozowane są jednak tylko w Gdańsku i okolicach.

Zła wiadomość jest taka, że słoneczna i wiosenna aura nie utrzyma się zbyt długo. Jak wskazują prognozy, już w weekend pogoda ma zrobić się pochmurna i deszczowa i to na terenie całego kraju. Będzie też zimniej, bo maksymalnie do 7 st. C. w Białymstoku i Warszawie do minimum 3 stopni w Zakopanem.

Ponieważ ochłodzenie przyjdzie z zachodniej części Europy, właśnie ta część Polski jako pierwsza zostanie objęta niższymi niż reszta kraju temperaturami.

Coraz wyższe stany rzek

Synoptycy nie wystawili na terenie kraju żadnych ostrzeżeń meteorologicznych, ale to nie znaczy, że sytuacja jest idealna. W związku z częstymi ostatnio opadami deszczu, podwyższony jest stan wód w rzekach. 3. stopień alarmowy przekroczony jest na Baryczy, Widawie, Orli, Pilicy i Biebrzy.

Sytuacji nie poprawią raczej prognozowane opady, które mają utrzymywać się nie tylko w weekend, ale też w poniedziałek. Wtorek 20 lutego ma być pogodnym, a w części kraju także ciepłym dniem (od 2 st. C. na wschodzie do 9 st. C na zachodnich krańcach). Nie przewiduje się wówczas opadów, ale te mają wrócić już w środę i utrzymać się do końca tygodnia.

Czytaj także: https://natemat.pl/541511,jaka-pogoda-w-marcu-2024-oto-najnowsza-prognoza-dlugoterminowa