Zaskakujące wyniki nowego sondażu prezydenckiego. Kandydat PiS nie wszedłby nawet do drugiej tury
W czwartek 27 lutego Ogólnopolska Grupa Badawcza opublikowała wyniki nowego sondażu prezydenckiego. Badanie pokazało, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w połowie lutego, największe poparcie otrzymałby obecny burmistrz stolicy Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej mógłby liczyć na 34,59 proc. głosów.
Trzaskowski prowadzi, druga tura bez kandydata PiS
Drugie miejsce zająłby marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jednego z liderów Trzeciej Drogi wskazałoby 25,71 proc. Polaków. Na trzecim miejscu, z nieznacznie mniejszym poparciem 22,85 proc. uplasowałby się Tobiasz Bocheński. Oznacza to, że kandydat partii Jarosława Kaczyńskiego nie wszedłby do drugiej tury, a ostateczne starcie rozegrałoby się między przedstawicielami koalicji rządzącej.
W sondażu OGP poza podium znaleźli się Sławomir Mentzen z Konfederacji, którego wybrałoby 10,88 proc. Polaków oraz Magdalena Biejat z Lewicy, która otrzymała 5,97 proc. głosów.
Warto podkreślić, że Trzaskowski, Bocheński i Biejat będą startować w wyborach na prezydenta Warszawy. Sondaż OGP można traktować zatem jako wstępna prognoza ich szans w kwietniu. Badanie zostało zrealizowane w dniach od 12 do 15 lutego 2024 r., metodą CATI.
Kaczyński ma powód do zmartwień
Patrząc na opublikowane w ostatnim okresie sondaże wysuwa się jeden wniosek: PiS słabnie. Według nowego badania IBRIS dla "Rzeczpospolitej", gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Koalicja Obywatelska z popraciem 32,6 proc.
Drugie miejsce zajęłoby wówczas Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 30,1 proc. Na trzecim miejscu byłaby Trzecia Droga z poparciem na poziomie 14,7 proc., a na czwartym Lewica, na którą głos oddałoby 8,7 proc. ankietowanych.
W sondażu najmniejszą popularnością cieszy się Konfederacja z wynikiem 7,8 proc. Dodatkowo, 6.3 proc. zapytanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby głos.