Nawet protest rolników nie pomógł PiS. W najnowszym sondażu górą jest KO i Tusk
Najwięcej, bo 32,6 proc. ankietowanych wskazało Koalicję Obywatelską. To o 0,9 pkt proc. więcej niż w poprzednim sondażu United Surweys dla Wirtualnej Polski z dni 10-11 lutego.
Koalicja Obywatelska wygrywa w sondażu parlamentarnym
Na drugim miejscu uplasował się PiS/Zjednoczona Prawica. Partię Jarosława Kaczyńskiego wskazało 28,2 proc., co stanowi spadek o 0,8 pkt proc. w porównaniu z badaniem z lutego.
Na ostatnim miejscu podium znalazła się Trzecia Droga z poparciem 15,2 proc., czyli niemal identycznym, względem sondażu z pierwszej połowy lutego.
Dalej mamy Konfederację, z poparciem 9,1 proc. (wzrost o 1,1 pkt proc.) oraz Lewicę, na którą zagłosowałoby 8,5 proc. ankietowanych (spadek o 1,7 pkt proc.). Odpowiedź "Inne" wybrało 1,1 proc. uczestników sondażu, a "nie wiem/trudno powiedzieć" 5,3 proc. badanych.
"PiS próbuje wykorzystać protesty rolników"
– Te wyniki oznaczają, że preferencje wyborców specjalnie się nie zmieniają. Utrzymany jest trend, że Koalicja Obywatelska wyprzedza Prawo i Sprawiedliwość – komentuje w "WP" dr Barbara Brodzińska-Mirowska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Rozmówczyni portalu podkreśla, że prawicowa opozycja usiłuje wzmocnić swoją popularność za pośrednictwem rolniczych protestów. drugiej strony, z koalicji rządzącej słyszymy, że trudna sytuacja mieszkańców wsi jest po części pokłosiem błędów poprzedniego rządu PiS.
– PiS z kolei jest w trendzie spadkowym. Partia Jarosława Kaczyńskiego próbuje wykorzystać protesty rolnicze, ale nie widać, żeby to mogło zmienić sytuację w poparciu – zwraca uwagę ekspertka.
Skandaliczny baner, płonące opony i race
Przypomnijmy: we wtorek 27 lutego w Warszawie odbył się duży protest rolników. Od godzin porannych zablokowane były centralne ulice miasta, a o godz. 11 manifestanci przemaszerowali pod Sejm, a następnie pod Kancelarię Premiera.
Od samego początku zgromadzenia media informowały o pierwszych spięciach, do których doszło jeszcze przed startem marszu. Mundurowi musieli zgasić podpalone przez rolników opony. Pod Pałacem Kultury odpalono również race i podpalono kamizelki.
Na proteście pojawił się również skandaliczny baner, obrażający uchodźców wojennych z Ukrainy. Demonstranci z ogromnym plakatem z napisem "koniec gościny niewdzięczne sku****yny" zostali sfotografowani na Placu Defilad.