Schreiber po rozstaniu wbija szpilę mężowi. Nawiązała do ich 8-letniej córki

Weronika Tomaszewska-Michalak
01 marca 2024, 17:43 • 1 minuta czytania
Łukasz Schreiber wyznał w jednym z najnowszych wywiadów, że rozstał się z żoną. W reakcji na te słowa Marianna Schreiber opublikowała emocjonalne nagranie. Zasugerowała, że o rozpadzie swojego małżeństwa dowiedziała się z mediów. Teraz wrzuciła kolejną relację, w której nawiązała do córki. "Cudowna dziewczyna, która nie zasłużyła na takie rzeczy" – przyznała.
Marianna Schreiber wbija szpilę mężowi. Fot. Instagram / Marianna Schreiber

Schreiber kolejną publikację poświęciła córce

Po tym, jak media zaczęły huczeć o rozpadzie małżeństwa Schreiberów, celebrytka przemówiła na Instagramie. Choć jej mąż w wywiadzie przekazał, że "podjęli wspólną decyzję o rozstaniu i rozmawiają o separacji", to wersja Marianny Schreiber zdaje się nieco różnić.


"Nie znalazł czasu, aby powiedzieć mi to w twarz (...) mogłeś mi to powiedzieć choćby z szacunku do naszego dziecka podczas rozmowy telefonicznej, a nie używać do tego gazet" – napisała.

W kolejnej publikacji odniosła się do ich 8-letniej córki Patrycji. "Dziękuję Bogu za to, że mam córkę. Jest ona moim wsparciem w najgorszych chwilach. Jest moim okładem na serce. Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, na smutek, ocierała moje łzy" – podkreśliła.

I dodała: "To cudowna dziewczynka, która nie zasłużyła na takie rzeczy, ale wiem, że wychowam silną kobietę. Dorośli nigdy nie powinni zachowywać się jak dzieci, a dzieci nigdy nie powinny zbyt szybko stać się dorosłymi".

Schreiber: Najbardziej w tej całej sytuacji jestem zażenowana formułą, w jakiej to wszystko wybrzmiało

Niedługo później ukazał się wywiad Marianny Schreiber dla WP. Uczestniczka walk freak fightowych stwierdziła, że "nie chce wdawać się w szczegóły ze względu na córkę, która ma dostęp do internetu".

Jednocześnie wbiła szpilę mężowi, który z ramienia Prawa i Sprawiedliwości ubiega się o urząd prezydenta Bydgoszczy: – Szczególnie ludzie, którzy cenią sobie takie wartości jak rodzina, małżeństwo i wynoszą te wartości na piedestał. Najbardziej w tej całej sytuacji jestem zażenowana formułą, w jakiej to wszystko wybrzmiało. Każdy ma prawo do własnych decyzji, trzeba je uszanować, ale w ten sposób się tego bliskim nie przekazuje… Szczególnie gdy ma się dzieci – oceniła.

W dalszej części zwróciła się do kobiet: – Nie wiem, co pokaże przyszłość. Nie wiem, jak ułożą się nasze relacje z mężem. Niezależnie od tego, jak oceniają mnie ludzie, chciałabym, żeby każda kobieta zrozumiała to, co starałam się pokazywać przez wiele lat, czyli jak ważne jest dążenie do niezależności.

Ponadto na InstaStory Marianna Schreiber wspomniała, że to jej ostatni "na dziś" wywiad w tej sprawie. Poprosiła też o uszanowanie prywatności jej dziecka.