Ludzie skrzyknęli się, by pomóc prawdziwemu białemu misiowi. Rusza specjalna akcja

redakcja naTemat.pl
07 marca 2024, 16:53 • 1 minuta czytania
Marek Zawadzki, czyli prawdziwy, oryginalny biały miś z Zakopanego nie ma lekko po aferze z udziałem podrabianego misia, który żądał pieniędzy od Hanny Turnau. Teraz mieszkańcy Podhala chcą zorganizować akcję wsparcia dla górala. "W sobotę 9 marca w samo południe zapraszają na największe zdjęcie grupowe z białym misiem" – czytamy.
Zakopane. Prawdziwy biały miś potrzebuje pomocy. "Nie ma łatwego życia". Fot. Maciej Jonek / Reporter / East News

Zakopane. Prawdziwy biały miś potrzebuje pomocy. "Nie ma łatwego życia"

Na popularnej stronie "Make Life Harder" na Instagramie pojawił się komunikat w sprawie afery wokół białego misia. Okazuje się, że przez małoeleganckie zachowanie jednego mężczyzny zarabiającego na turystach przełożyło się na całą grupę zakopiańskich misiów.


Jednym z nich jest pan Marek. Opisuje się go jako "oryginalnego misia" z Zakopanego. Ten teraz mierzy się teraz z problemami bowiem jest mylony z antybohaterem słynnego już nagrania Hanny Turnau.

"Jeszcze raz o panu Marku. Pan Marek, czyli oryginalny miś z Zakopanego nie ma teraz łatwego życia przez konotacje z misiem z Krupówek. Mieszkańcy Podhala chcą mu zrobić niespodziankę i w sobotę 9 marca w samo południe zapraszają na największe zdjęcie grupowe z białym misiem, tym prawdziwym. Zbiórka o 12:00 koło oczka wodnego, czyli tam, gdzie pan Marek zawsze stoi" – czytamy na stronie MLH na Instagramie.

Prawdziwy biały miś z Zakopanego: Suchej nitki na nas nie zostawiają

Pan Marek to nikt inny jak Marek Zawadzki. W rozmowie z naTemat ostro wypowiedział się o mężczyźnie, który chciał wyłudzić pieniądze od turystki za to, że pojawił się w kadrze jej kamery.

– Zrobił nam taką opinię, o nas, o Zakopanem, że suchej nitki na nas nie zostawiają. Mówią, że górale są pazerni na dutki, że góral nie podałby ci szklanki wody. Ale mylą pojęcia. To żaden góral. A takich górali, jak ja, z krwi i kości, to zostało nas w Zakopanem parę procent – powiedział.

– Doprowadziłem do tego, że misiek w Zakopanem obchodził swoje 100-lecie. Burmistrz wręczyła mi dyplom za promocję Zakopanego. Dostałem spinkę góralską. Był tort na 100-lecie miśka. Zawsze była to postać szanowana. Misiek nigdy nie gonił za turystami. A teraz jak wyszło? Popsuł wszystko – dodał.

Afera o białego misia w Zakopanem. "Ten prawdziwy kulturalny miś stoi przy oczku"

O co chodzi w całej aferze wokół białego misia? W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie aktorki Hanny Turnau. Ta chciała nagrać relację z Zakopanego, ale w drogę wszedł jej inny "biały miś".

Pomiędzy nią a przebranym mężczyzną doszło do wymiany zdań, o której mówiła cała Polska. "Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie i foto nie ma sprawy" – powiedział miś.

Później Turnau wydała kolejny komunikat. "Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć, tym co nie wiedzą, że jestem zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku)" – napisała.