Mama Ginekolog mówi o zawodzie influencera. Ściągnęła na siebie kpinę

Kamil Frątczak
10 marca 2024, 11:45 • 1 minuta czytania
Mama Ginekolog, czyli Nicole Sochacki-Wójcicka na początku ubiegłego roku znalazła się w centrum medialnej zawieruchy, kiedy podczas transmisji na żywo ujawniła, że przyjmuje pacjentki spoza kolejki. Teraz zaskoczyła kolejnym wyznaniem. Lekarka przekonuje, że zawód influencera to "najtrudniejsza praca". Rankingi mówią, co innego.
Mama Ginekolog przekonuje, że influencer to 'najtrudniejsza praca' Fot. instagram.com / @mamaginekolog

W lutym ubiegłego roku Nicole Sochacki-Wójcicka, znana w sieci jako Mama Ginekolog swoimi zwierzeniami wywołała potężną burzę w sieci. Poszło o kondycję ochrony zdrowia i korzystanie z przywilejów, jeśli ma się znajomego lekarza.

Pozornie niewinne wyznanie lekarki-influencerki przyniosło odmienny efekt. W konsekwencji Sochacki-Wójcicka nie tylko zwróciła na siebie uwagę internautów i znanych osobowości świata show-biznesu, ale również kierownictwa Narodowego Funduszu Zdrowia. Choć sprawa zdążyła już ucichnąć, to Mama Ginekolog ponownie zaskoczyła kolejnym wyznaniem.

Mama Ginekolog przekonuje, że influencer to 'najtrudniejsza praca'

Nicole Sochacki-Wójcicka na Instagramie zorganizowała dla swoich fanów serię pytań i odpowiedzi. W pewnym momencie jeden z użytkowników zapytał, dlaczego wiele osób z marketingu zakończyło współpracę z jej firmą. Zasugerowano również redukcję etatów. Mama Ginekolog natychmiastowo pospieszyła z wyjaśnieniem sytuacji.

– To jest temat, którego tak trochę nie poruszamy. U nas ostatnio jest duża rotacja pracowników (...) to nie są zwolnienia. Nie kojarzę, żebyśmy kogoś zwolnili (...) nie było żadnych zwolnień, na pewno nie w ostatnim czasie. To, co powoduje, dlaczego jest taka duża rotacja to dlatego, że u nas w firmie wykształcamy niesamowitych pracowników – tłumaczyła.

Mama Ginekolog przyznała, że często osoby z nią współpracujące otrzymują lepsze propozycje. Ich firma najczęściej nie jest w stanie zaproponować im lepszych, korzystniejszych warunków.

– Cieszę się, że te osoby mogą się dalej rozwijać, bo rozwój jest mega ważny w życiu osobistym jak i tym zawodowym. A wiecie... My nie możemy mieć nagle w jednym dziale siedmiu kierowników. Więc jak ktoś dostaje propozycję, żeby mieć wyższe stanowisko, no to oczywiste jest dla nas, że będzie chciał pójść dalej – kontynuowała.

Na tym jednak Mama Ginekolog nie skończyła swojego wywodu. Jak się okazało, w kolejnej relacji przekonywała, że praca w marketingu, a także zawód influencera nie są wcale pracą marzeń.

– Być może wam się wydaje, że przyjście do pracy i nagrywanie czegoś na Instagram, pracowanie w marketingu i gadanie do telefonu to jest jakaś taka praca marzeń. Wymarzona praca, łatwiutka, w ogóle ekstra. Być umalowaną, ładnie ubraną i coś tam powiedzieć do telefonu. Nic bardziej mylnego. Praca w naszym dziale marketingu, praca influencera bądź w zespole influencerskim to jest jedna z najtrudniejszych prac, jakie możecie sobie wyobrazić – przekonywała Sochacki-Wójcicka.

Nagranie szybko obiegło sieć, a lekarka-influencerka szybko ściągnęła na siebie kpinę. Na słowa Mamy Ginekolog zareagował internauta, który jak się okazało, jest pilotem. Jego komentarz został opublikowany na satyrycznym profilu Michała Marszała.

"Wylądowałem wczoraj w burzy ważącym 65 ton i mającym 240 osób na pokładzie Airbusem A321. Ale nawet to nie było tak trudne jak praca influencera w dziale marketingu" – kpił internauta.

Influencer, a nie lekarz?

Szokujące, że takie słowa padają z ust lekarki. Mimo tego Mama Ginekolog dalej przekonywała, podkreślając, że nie dziwi się, dlaczego niektórzy chcą tę pracę zmienić. Warto jednak nadmienić, że trudno o kryteria najtrudniejszego zawodu, ale jak do tej pory w żadnych dotychczasowych rankingach zawód influencera się nie znalazł.

Instytut badawczy SW Research od kilku lat prowadzi ranking najbardziej poważanych zawodów. W czołówce możemy zauważyć takie profesje jak: strażak, ratownik medyczny, pielęgniarka, lekarz profesor, farmaceuta, górnik, inżynier, specjalista IT czy szewc. Jednak dopiero po rozwinięciu pełnego zestawienia, zawód influencera możemy zauważyć na szarym końcu. Uplasował się na 38. miejscu.

Zatem jak przedstawia się 10. najgorzej ocenianych zawodów? Od końca to: influencer, youtuber, polityk, poseł na sejm, minister, radny gminny, pracownik call-center, rekruter/HR-owiec, ksiądz i trener biznesu/coach.