Pokazano zwiastun nowego "Kruka". Na planie oryginału zginął Brandon Lee

Zuzanna Tomaszewicz
15 marca 2024, 09:38 • 1 minuta czytania
Bill Skarsgård w roli Erika Dravena już jakiś czas temu wywołał w sieci niemałą dyskusję z powodu swojego wyglądu. Jak się okazuje, w zwiastunie wypada lepiej niż na zdjęciach promocyjnych. "Kruk" w reżyserii Ruperta Sandersa będzie remakem oryginału z Brandonem Lee i tym samym kolejnym podejściem do przeniesienia na duży ekran komiksu Jamesa O'Barra.
Pokazano zwiastun filmu "Kruk" z Billem Skarsgardem [TRAILER] Fot. kadr z filmu "Kruk"

Pierwszy zwiastun remake'u "Kruka" z Billem Skarsgardem

"Historia 'Kruka' miała swój początek w komiksie pod koniec lat 80. Przedstawiała losy szaleńczo zakochanej w sobie pary, która planowała się pobrać, ale na ich drodze stanęła banda zwyrodnialców. [...] Skrzywdzono ich bez powodu. [...] Ona została zgwałcona, później ją zastrzelono. On też dostał kulkę, jednak nie pozostał martwy. Wrócił zza grobu, by dokonać zemsty na swoich oprawcach. Jego przewodnikiem na tym łez padole został zaś kruk – łącznik świata żywych i umarłych" – streścił swego czasu Paweł Mączewski na łamach naTemat.


Wokół filmowej serii "Kruk" krąży mroczna legenda, która wiąże się z tragiczną śmiercią Brandona Lee, syna słynnego Bruce'a Lee. Aktor zmarł w wieku 28 lat z powodu obrażeń powstałych w wyniku postrzału na planie zdjęciowym. Rewolwer, z którego w kierunku gwiazdora strzelił Michael Massee, był naładowany ślepakami, ale w lufie znajdował się też fragment prawdziwego naboju. Lee został śmiertelnie postrzelony w brzuch.

Po "Kruku" z 1994 roku wyprodukowano łącznie pięć tytułów z komiksowego uniwersum Jamesa O'Barra – cztery filmy i jeden serial telewizyjny. W czerwcu 2024 roku, czyli w 30. rocznicę wyjścia oryginału z Lee, do kin trafi remake ze szwedzkim aktorem Billem Skarsgårdem ("To" i "Barbarzyńcy") w roli Erika Dravena oraz brytyjską artystką FKA Twigs jako Shelly Webster.

Do sieci właśnie trafił pierwszy zwiastun hollywoodzkiej produkcji dzieła w reżyserii Ruperta Sandersa ("Królewna Śnieżka i Łowca") i ze scenariuszem Zacha Baylina ("King Richard. Zwycięska rodzina"). Klimatem faktycznie przywodzi na myśl komiksowe magnum opus O'Barra.

Oprócz Skarsgårda i FKA Twigs w obsadzie wymieniono również Danny'ego Hustona ("Wierny ogrodnik" i "American Horror Story: Coven"), Laurę Birn ("Fundacja" i "Helene"), Samiego Bouajilę ("Szajka" i "Dni chwały") i Jordana Bolgera ("Królowa wojownik" i "iBoy"). Premierę tytułu zaplanowano na 6 czerwca.

Zwiastun adaptacji gry Borderlands

Borderlands to jedna z najpopularniejszych gier akcji, której fabuła osadzona została na skolonizowanej przez człowieka fikcyjnej planecie Pandora. Do sieci właśnie trafił pierwszy zwiastun filmowej adaptacji dzieła Gearbox Software i 2K. Na ekranie widzimy gwiazdy Hollywood, w tym rudowłosą Cate Blanchett.

Główna bohaterka – Lilith – jest niesławną bandytką, która zamierza odnaleźć zaginioną córkę jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie. Kobieta wyrusza na misję w towarzystwie byłego najemnika Rolanda, młodej cwaniary Tiny Tiny, robota Claptrapa i mięśniaka Kriega. Akcja filmu ma rozgrywać się 30 lat po pierwszej części Borderlandsów.